Przejdź do treści
Fotografia Ludwika Szacińskiego, 1869–1914, Norwegia, fot. Ludwik Szaciński, 1869–1914, domena publiczna
Fotografia przedstawiająca Fotografie Ludwika Szacińskiego w zbiorach norweskich
Fotografia Ludwika Szacińskiego, 1869–1914, Norwegia, fot. Ludwik Szaciński, 1869–1914, domena publiczna
Fotografia przedstawiająca Fotografie Ludwika Szacińskiego w zbiorach norweskich
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: POL-001035-P

Fotografie Ludwika Szacińskiego w zbiorach norweskich

Identyfikator: POL-001035-P

Fotografie Ludwika Szacińskiego w zbiorach norweskich

Wśród emigrantów politycznych po powstaniu styczniowym znalazło się wielu wybitnych Polaków. Po opuszczeniu kraju udawali się głównie w kierunku Europy Zachodniej lub Stanów Zjednoczonych Ameryki. Dużo mniej popularnym kierunkiem była Skandynawia. Mimo to właśnie tam trafił Ludwik Szaciński, uważany za jednego z pierwszych profesjonalnych fotografów w Norwegii. W Christianii (dzisiejszym Oslo) otworzył atelier, z którego usług chętnie korzystały najznamienitsze osobistości ówczesnego świata, na czele z norweskim królem. 

Dziś pokaźny zbiór fotografii Ludwika Szacińskiego (wykonanych zarówno przez niego samego, jak i w atelier prowadzonym przez żonę już po jego śmierci) znajduje się w zbiorach Oslo Museum. Instytucja ta posiada jedną z największych i najważniejszych kolekcji fotografii w kraju, a dzieła Szacińskiego zajmują w niej istotne miejsce. W internetowej bazie widnieje niemal 2500 rekordów powiązanych z nazwiskiem polskiego fotografa. Przed jego obiektywem stawali wszyscy znani i ważni w tamtych czasach politycy, wojskowi, pisarze, aktorzy, sportowcy… Przegląd dorobku Szacińskiego daje wgląd w życie Christianii przełomu XIX i XX w. 

 

Droga do Norwegii 
Przydomek „królewskiego fotografa” Ludwik Szaciński zyskał dzięki uznaniu, jakim darzył go Oskar II – władca Norwegii w latach 1872–1905. W 1888 r. przyjął on Szacińskiego na swój dwór jako oficjalnego fotografa. Był to duży sukces dla urodzonego 16 kwietnia 1844 r. w Suwałkach byłego powstańca. 

Rodzina Szacińskiego przybyła na tamte tereny z nieodległej od obecnej granicy polsko-litewskiej miejscowości Virbalis (Wierzbołów). Ludwik urodził się jako czwarty z jedenaściorga dzieci adiunkta suwalskiego Towarzystwa Kredytowego Feliksa Szacińskiego i Józefy z domu Frydrych. Kształcił się w Warszawie, gdzie przebywał w momencie wybuchu powstania styczniowego. Za udział w walkach trafił do rosyjskiego więzienia. Podczas ucieczki został ranny w nogę, przez co już do końca życia utykał. 

Szukając nowego miejsca do życia, wędrował przez Europę – odwiedził Wiedeń, Paryż, bywał w Szwajcarii. W Sztokholmie związał się ze środowiskiem dworu królewskiego, na którym zajął się tresurą psów. Wraz z młodszym bratem Kazimierzem i dwójką przyjaciół Władysławem Strutyńskim i Michałem Wielgoławski ruszyli w podróż do Malmö, a potem do Christianii. Po drodze dorywczo zarabiali działalnością fotograficzną. Fachu tego Ludwik Szaciński uczył się jeszcze przed powstaniem styczniowym, kiedy w trakcie podróży po Bawarii praktykował w pracowni słynnego dagerotypisty Carla Alberta Dauthendeya w Würzburgu. 

W Norwegii zaczynał bez jakichkolwiek pieniędzy czy znajomości. Początkowo trzymał się jeszcze ze swoimi przyjaciółmi, później jednak ich drogi się rozeszły. Mimo to Szaciński zdołał wybić się w branży, która była już dość rozwinięta. W Christianii działało wówczas około 20 fotografów. 

 

Kariera fotografa 
Postać Ludwika Szacińskiego pojawia się w pamiętnikarskiej publikacji Moi współcześni. Wśród obcych autorstwa Stanisława Przybyszewskiego, który w Christianii bywał z racji norweskiego pochodzenia swojej żony Dagny Juel. We wspomnieniach tak opisuje początek kariery Szacińskiego jeszcze w Sztokholmie i jego spotkanie z ówczesnym królem Karolem XV podczas parady: 

I otóż podczas takiej parady ujrzał król z wielkim zdumieniem człowieka, który nastawił z zimnym spokojem aparat fotograficzny – wtedy aparat ten był jeszcze dużą maszyną – by ten historyczny moment na płycie uwiecznić. 

Król podszedł kilka kroków, ale nagle przystanął, bo przykuł go do miejsca zniecierpliwiony rozkaz: „Niech Wasza Królewska Mość się teraz z miejsca nie rusza”. I Król, zdumiony, rozbawiony, nie ruszał się z miejsca, póki młody, a bardzo przystojny człowiek nie ukończył swoich manipulacyj. To był Szaciński. […] Król upodobał sobie od razu Szacińskiego – wdał się z nim w długą rozmowę, a rezultatem tej rozmowy było to, że powierzył mu całą swoją myśliwską psiarnię. Okazało się bowiem, że fotografowanie było tylko pobocznym zajęciem Szacińskiego, a głównem i umiłowanem jego powołaniem, to tresura psów myśliwskich. 

Przez całe życie Ludwik Szaciński starał się łączyć te dwie pasje. Wolne chwile spędzał w chacie myśliwskiej położonej na wyspie Ormøya, gdzie polował i łowił ryby. Swoje atelier fotograficzne założył w 1869 r. przy głównej ulicy dzisiejszego Oslo – Karl Johans gate. Fotografowali się w nim członkowie rodziny królewskiej, arystokracji i ważne postacie kultury (np. polarnik Roald Amundsen czy pisarz Bjørnstjerne Bjørnson). Szaciński miał zaszczyt wykonać zdjęcie pośmiertne króla Karola XV, a także fotografował króla Oskara II. Przed jego obiektywem stanął również inny zasłużony dla Skandynawii Polak – Henryk Bukowski.

W dorobku Szacińskiego przeważają portrety, ale można też znaleźć ujęcia dawnej Christianii i motywy myśliwskie. Na zamówienie policji robił portrety zatrzymanych prostytutek. Zdobył szereg nagród zarówno w Norwegii, jak i za granicą. W jego pracowni kształciło się wielu norweskich fotografów. 

Życie rodzinne 
W 1871 r. Szaciński ożenił się z Huldą Hansen. Żona chętnie angażowała się w jego pracę, pozując do fotografii, a po śmierci Ludwika sama prowadziła rodzinne atelier. Pasje fotograficzne w rodzinie Szacińskiego ujawniły się także u jego siostry Józefy. Przez pewien czas mieszkała ona razem z Ludwikiem w Christianii, ale z powodu tęsknoty za krajem wróciła do Suwałk i tam otworzyła własne atelier. Również brat Ludwika – Kazimierz przez jakiś czas prowadził w Christianii własny zakład fotograficzny. Na dłużej jednak osiadł w miejscowości Ålesund, gdzie był jednym z założycieli Towarzystwa Fotograficznego. Fach po ojcu przejął syn Szacińskiego – Stanisław (Stanni). Jego atelier „Stn. Szacinski jr.” początkowo znajdowało się przy Kongens gate 12 w Christianii (1893–1910), później przeniósł je do Tønsberg (1910–1913), a następnie do Skien (1913–1931). 

Mimo że w 1882 r. Ludwik Szaciński uzyskał norweskie obywatelstwo, do końca życia czuł się w tym kraju obcy. W cytowanym już tomie wspomnień Stanisław Przybyszewski opisuje go jako człowieka, „którego twarz czarnym cieniem oskrzydliła ciężka ponura melancholia”. Spotkanie pisarza z fotografem odbyło się na kilka dni przed samobójstwem Szacińskiego, który odebrał sobie życie 8 lipca 1894 r. w domku myśliwskim na wyspie Ormøya. Pogrzeb odbył się w Oslo z wielkimi honorami. 

Przez kilka kolejnych lat atelier fotograficzne Ludwika Szacińskiego prowadziła jego żona Hulda. Początkowo dalej przy Karl Johans gate 4, a potem, aż do 1914 r., w zmienionej z powodu remontu lokalizacji przy Karl Johans gate 20. 

Osoby powiązane:
Czas powstania:
1869-1914
Twórcy:
Ludwik Szaciński(podgląd)
rozwiń

Projekty powiązane

1
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.  Dowiedz się więcej