Przejdź do treści
Dom rodziny Maczków przy Arden Street 16, Edynburg, Szkocja, fot. Kim Traynor, 2011
Licencja: CC BY 3.0, Źródło: Wikipedia, Warunki licencji
Fotografia przedstawiająca Śladami generała Stanisława Maczka w Edynburgu
Pomnik-ławeczka upamiętniająca gen. Stanisława Maczka, 2018, proj. Bronisław Krzysztof, Edynburg, Szkocja
Fotografia przedstawiająca Śladami generała Stanisława Maczka w Edynburgu
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: POL-001073-P

Śladami generała Stanisława Maczka w Edynburgu

Identyfikator: POL-001073-P

Śladami generała Stanisława Maczka w Edynburgu

Gdy zmęczeni tańcami przy wtórze szkockich dud postanowimy chwilę odpocząć, ze wszystkich ławeczek w malowniczym Edynburgu warto przysiąść na tej jednej. Tylko tam, sam na sam z generałem Stanisławem Maczkiem, możemy odebrać jedną z ciekawszych w życiu lekcji historii.
 
Kamienica gen. Maczka w Edynburgu
Za zielonymi drzwiami, osłoniętymi bujnie nasadzonymi hortensjami, kryje się little Poland, jakby powiedzieli Brytyjczycy, czyli mała Polska. I gdyby przedmioty umiały mówić, wnętrza skrywające się za wspomnianymi podwojami zdradziłyby pewnie niejedną, wcale nie wojskową tajemnicę.
 
To tu, przy Arden Street 16, w edynburskiej dzielnicy Marchmont, wśród szeregowych, dziewiętnastowiecznych kamienic, w latach 1948−1994 mieszkał Stanisław Maczek. Przywykliśmy mówić o nim jako generale, ale dla sąsiadów z malowniczej ulicy, zabudowanej czterokondygnacyjnymi budynkami z jasnego piaskowca, był on po prostu Sir Maczkiem. Dla nas bohaterski dowódca z okresu walk o niepodległość i drugiej wojny światowej, który wskutek haniebnych decyzji komunistycznego rządu PRL nie mógł po wojnie wrócić do Polski. Osiadł więc w Szkocji, gdzie w 1942 r. formował 1 Polską Dywizję Pancerną.
 
Stanisław Maczek bohaterem alianckich bitew
Sam nigdy się nie skarżył: „Nie chcę rozdrapywać ran, opowiadać chociażby o tym błazeńskim cyrku z zabieraniem nam obywatelstwa polskiego” – stwierdzał krótko. Dodawał też często, że po prostu nie wpuszczał za drzwi kolejnych informatorów czy posłańców przynoszących coraz to nowe, polityczne rezolucje. Możemy tylko sobie wyobrazić, że te drzwi niemal literalnie, z jednej strony osłaniały Maczka od meandrów krajowej i emigracyjnej polityki, z drugiej zaś – ukrywały trudy życia codziennego, z którymi przyszło się mierzyć bohaterowi alianckich działań wojennych w Europie Zachodniej (Holandii, Anglii, Francji, Belgii).
 
Stanisław Maczek został pozbawiony nie tylko obywatelstwa ojczystego kraju, lecz także brytyjskie władze odebrały mu generalską emeryturę. Aby więc utrzymać czteroosobową rodzinę, w tym ciężko chorą córkę, imał się różnych zajęć. Dziś trudno nam uwierzyć w to, że mając ponad siedemdziesiąt lat, stał za barem i nalewał drinki. Przez długi czas nie było też wiadome, że rodzinę Maczków wspomagał rząd holenderski i być może to dzięki tej pomocy osiedlenie się przy Arden Street było w ogóle możliwe? Dopiero w 1997 r., trzy lata po śmierci Generała, w obecności konsula generalnego RP, byłych żołnierzy, przedstawicieli zarówno Polonii, jak i władz Edynburga, najstarszy syn generała, Andrzej Maczek, odsłonił uroczyście upamiętnienie.
 
Tablica pamiątkowa gen. Stanisława Maczka przy Arden Street
Tablica pamiątkowa przy Arden Street, choć niepozbawiona znaczenia, nie była jednak celem samym w sobie. Trzy lata wcześniej odbywały się na cmentarzu wojskowym w Bredzie (Holandia) uroczystości pogrzebowe generała Stanisława Maczka, zgodnie z jego ostatnią wolą. Władze brytyjskie reprezentował wówczas lord Peter Fraser z Carmyllie, uznany prawnik i polityk. Wtedy też po raz pierwszy usłyszał niezwykłą historię polskiego wojskowego, która do tego stopnia go poruszyła, że swoją idée fixe uczynił upamiętnienie Stanisława Maczka w Edynburgu.
 
Zebranie stosownych funduszy na pomnik, co by nie mówić, obcokrajowca, nie było jednak takie proste. Fraser zmarł w 2013 r., ale zasiane przez niego ziarno wykiełkowało w dość nieoczekiwany sposób. Jak powiedziała jego córka, Katie Fraser: „był zdeterminowany, aby upamiętnić tego wyjątkowego człowieka i wszystkich polskich żołnierzy, którymi dowodził. Po jego śmierci poczuliśmy się zmuszeni dokończyć ten projekt, do którego tak bardzo się poczuwał”. Dzięki więc Katie Fraser i jej matce, lady Fionie Fraser, udało się wznowić zbiórkę, którą wsparł także polski rząd. Zgromadzono 85 tysięcy funtów, co wystarczyło już na pomnik.
 
Aleja Generała Maczka w parku Meadows
Początkowo rzeźba miała się znaleźć bliżej Arden Street, w Parku Meadows. Ostatecznie jednak nazwiskiem Maczka mianowano jedną z tamtejszych alejek, choć – jak wspomina wnuczka generała – „dziadek tędy maszerował, a nie chodził”.
 
Rzeźba Stanisława Maczka w centrum Edynburga
Pomnik stanął w najbardziej prestiżowym miejscu Edynburga, na szczycie wulkanicznej góry Royal Mile. To prestiżowa lokalizacja, w centralnym punkcie miasta, gdzie odbywają się wszystkie miejskie wydarzenia. Projekt pomnika i jego wykonanie powierzono Bronisławowi Krzysztofowi. Powstała dość nietypowa, w odniesieniu do postaci historycznych, forma upamiętnienia – pełnopostaciowa sylwetka, która jak gdyby „przysiadła” na ławce. Autor tej koncepcji opowiadał później, że „ma nadzieję, że ta rzeźba pomoże zachować żywe wspomnienia o dokonaniach generała”.
 
Do historii przeszły już słynne słowa Maczka wypowiedziane do swoich żołnierzy: „Bijcie się twardo, ale po rycersku”. I takie też odczucia mogą towarzyszyć w zetknięciu z tą rzeźbą. Z jednej strony siadamy obok wysokiego mężczyzny w wojskowym mundurze. Przepasany jest szerokim pasem z prostokątną klamrą, a na nogach ma charakterystyczne, wysokie buty kawaleryjskie (tzw. czapsy). Na uwagę zasługuje detal, który być może ginie na fotografii – to orzełek Wojsk Lądowych II RP na czapce rogatywce. Z drugiej strony pomnikowi towarzyszą artefakty.
 
Należy tu wymienić dwie tablice. Pierwsza: z imieniem, nazwiskiem oraz datami życia i śmierci Stanisława Maczka, przymocowana jest do ławeczki, na której Generał rycersko pozwala nam ugościć się obok siebie. Druga: została wmurowana na ścianie budynku władz miejskich. Przeczytamy na niej nie tylko o zasługach wojskowych Maczka i jego życiu w Edynburgu, lecz także poznamy jego pseudonim – Baca, pod którym znali go podwładni. Wspomniano także o pomysłodawcach pomnika – rodzinie Fraserów i ostatnim żyjącym towarzyszu Generała, kapitanie Zbigniewie Mieczkowskim.
 
Niepokonany generał Maczek – legenda za życia
Generał Maczek przeżył całe stulecie – zmarł 11 grudnia 1994 r., mając 102 lata. Został pochowany na Polskim Honorowym Cmentarzu Wojskowym w Bredzie (Pools Militair Ereveld Breda). Ostatnią bowiem wolą gen. Stanisława Maczka, dowódcy 1 Dywizji Pancernej, było być pochowanym wraz ze swoimi żołnierzami.
 
Ciekawostek z jego długiego życia można by przytoczyć więcej. Nie każdy wie, że generał miał zostać filozofem, a może i literaturoznawcą. Studiował na Uniwersytecie Lwowskim u nestora polskiej filozofii Kazimierza Twardowskiego i polonistów: profesorów Wilhelma Bruchnalskiego i Józefa Kallenbacha.
 
Tak sam wspominał tamten czas: „Dla polonisty pracowałem nad filozofią Sebastiana Petrycego, filozofa XVII wieku. […] Ale, żeby wyłowić te błyski oryginalności, trzeba było dla porównania przedrzeć się przez grekę Platona i Arystotelesa i łacinę Tomasza z Akwinu. Ogrom benedyktyńskiej pracy!”.
 
Czyż nie ten sam zapał, dokładność i upór kierowały nim w walce o niepodległość nie tylko Polski, lecz także całej Europy?
 
 

Osoby powiązane:
Czas powstania:
1997-2019
Twórcy:
Bronisław Krzysztof(podgląd)
Słowa kluczowe:
Opracowanie:
Andrzej Goworski, Marta Panas-Goworska
rozwiń

Projekty powiązane

1
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.  Dowiedz się więcej