Przejdź do treści
Pozostałości pałacu Janusza Radziwiłła na Łukiszkach w Wilnie, przed 1650 r., fot. dr hab. Anna Sylwia Czyż, prof. ucz., 2018, wszelkie prawa zastrzeżone
Fotografia przedstawiająca Pałace Wilna XVII-XVIII w.
Pałac Wojnów w Wilnie, 2 poł. XVII w., fot. dr hab. Anna Sylwia Czyż, prof. ucz., 2016, wszelkie prawa zastrzeżone
Fotografia przedstawiająca Pałace Wilna XVII-XVIII w.
Pałac Naruszewiczów w Wilnie, przed 1655 r., fot. dr hab. Anna Sylwia Czyż, prof. ucz., 2014, wszelkie prawa zastrzeżone
Fotografia przedstawiająca Pałace Wilna XVII-XVIII w.
Pałac Brzostowskich w Wilnie, po 1660 r., lata 60. XVIII w., fot. dr hab. Anna Sylwia Czyż, prof. ucz., 2014, wszelkie prawa zastrzeżone
Fotografia przedstawiająca Pałace Wilna XVII-XVIII w.
Stiukowy szczyt z dekoracją stiukową pałacu Słuszków na Antokolu, ok. 1694 r., fot. dr hab. Anna Sylwia Czyż, prof. ucz., 2016, wszelkie prawa zastrzeżone
Fotografia przedstawiająca Pałace Wilna XVII-XVIII w.
Pałac Sapiehów na Antokolu, 1689-1692, fot. dr hab. Anna Sylwia Czyż, prof. ucz., 2019, wszelkie prawa zastrzeżone
Fotografia przedstawiająca Pałace Wilna XVII-XVIII w.
Pałac Goreckich w Wilnie, 1775-1790, fot. dr hab. Anna Sylwia Czyż, prof. ucz., 2016, wszelkie prawa zastrzeżone
Fotografia przedstawiająca Pałace Wilna XVII-XVIII w.
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: POL-002130-P

Pałace Wilna XVII-XVIII w.

Identyfikator: POL-002130-P

Pałace Wilna XVII-XVIII w.

Wileńskie pałace ciekawie dopełniają barwnego krajobrazu wieloetnicznego miasta. Są wyrazistą i różnorodną grupą budynków, choć mocno przebudowaną w XIX i XX w.

Wileńskie pałace zaczęto stawiać w XVI w. jako wynik przemian w architekturze mieszkaniowo-reprezentacyjnej, kreowanej dla przedstawicieli ówczesnych elit społecznych. Na ich kształt miały wpływ tendencje architektoniczne w Polsce powiązane z architekturą europejską oraz lokalna specyfika, na którą składały się takie elementy jak m.in.: brak regularnej parcelacji Wilna, budowa gmachów pośród już istniejącej, gęstej zabudowy świeckiej i sakralnej wielu wyznań, wykorzystanie starszych murów, a także wyraźny brak dobrych architektów i budowniczych w mieście. W związku z tym od samego początku pałace Wilna cechowała nieregularność, niewielka powierzchnia oraz w większości charakterystyczne zapóźnienia stylowe.

Konieczność posiadania w Wilnie stosownej siedziby wyjaśnił krótko kanclerz litewski Krzysztof Zygmunt Pac (1621-1684): „dla […] publicznych aktów potrzebna […] często w Wilnie «residentia »”. Jednak nie tylko aktywny udział w życiu politycznym, w tym sprawowanie obowiązków urzędowych w prywatnym pałacu w tzw. pokojach kancelaryjnych, awanse i nadzieja na kolejne godności, stały za potrzebą organizacji siedziby, odpowiadającej statusowi czy też wyrażającej pragnienie wybicia się poszczególnych aktorów ówczesnej sceny politycznej. Część osób zjeżdżała do Wilna na zimę, ale i na święta kościelne, których oprawa była tam bardziej uroczysta. Życie w stolicy litewskiej było też dużo barwniejsze pod względem towarzyskim. Jeszcze inni osiedlali się w mieście na czas kształcenia dzieci. W Wilnie rezydowały też kobiety - magnatki i szlachcianki, uczestnicząc w wydarzeniach polityczno-religijnych i kulturalnych miasta. Wśród innych powodów posiadania pałacu w stolicy należy wskazać też zapobiegliwość finansową, przez skupowanie nieruchomości i czerpanie z nich zysków także z wynajmu na kwatery, ale i prowadzenie działalności handlowej, rzemieślniczej, magazynowej (piwnice i partery pałaców), czy organizację wyszynków. Bardzo często łączono też pałac miejski z pałacem na przedmieściach (tzw. pałac podmiejski) stawianym w obszernym ogrodzie. Przebywano w nim przede wszystkim w miesiącach wiosenno-letnich, przeznaczanych na zabawy i wypoczynek.

W samym Wilnie wszystkie pałace powstały jako stojące przy ulicy, z bramą wjezdną od frontu, ale nie zawsze umieszczaną na osi, na co wpływ miało wciąganie w budowlę starszego gmachu, czy też scalanie nieregularnych i wąskich działek. Tylko pałace leżące poza ścisłą zabudową centrum, jak pałac Naruszewiczów (tzw. Mały Radziwiłłów) czy też pałace Zenowiczów (Łopacińskich) i Aleksandrowiczów (Tyszkiewiczów) miały bramy sytuowane obok.

Pałace siedemnastowieczne najczęściej ujmowano dwoma skrzydłami, choć nie zawsze o symetrycznej głębokości, a wyjściowy rzut miejskich siedzib miał kształt zbliżony do litery U. W kolejnych dekadach skrzydła rozbudowywano, nierzadko wciągając w ich bryłę wolnostojące oficyny. Zdarzało się, że boczne skrzydła łączono poprzecznym, zamykając w ten sposób dziedziniec. Stąd skojarzenie Józefa Ignacego Kraszewskiego (1812-1887), piszącego: „pałace w mieście stawiane, bywały najczęściej w kwadrat zabudowywane, jak zamki obronne, z wieżyczkami, basztami, murem okolnym, dwoma na przestrzał bramami”. Owe wieżyczki i baszty to nic innego jak przestrzeń klatek schodowych. Organizowano w nich także gabinety i sypialnie, czego przykładem są pałace Sapiehów i Słuszków na Antokolu. Takie wieżowe formy kojarzyły się z zamkiem, a więc odpowiednim dla szlachty budynkiem, bo odwołującym się do toposu rycerskiego.

Pałace stawiane na przedmieściach obowiązkowo były łączone z obszernymi ogrodami kształtowanymi na modę francuską z fontannami i altanami. W latach 80. XVIII w. w wileńskich ogrodach zaczęto organizować także tory do gry w kręgle (np. pałac Sapiehów na Antokolu), ale także „kaffenhauzy”, czyli ówczesne kawiarnie, które przynosiły właścicielowi dodatkowy dochód. W obu pałacach Radziwiłłów na Puszkarni i na Łukiszkach w ogrodach wystawiono budynek łazienki. W ścisłym centrum Wilna zwykle nie było już miejsca, by na podwórzach urządzać ogrody, choć starano się organizować choćby najmniejsze warzywniaki. Na podwórzu obowiązkowo za to wznoszono stajnię, wozownię, browar, kuchnię z piekarnią, a bywało że także budynek łaźni (pałac Hlebowiczów). Na tyłach posesji stawiano też ubikacje, zwane „prewetami” albo „nocnikami” przeznaczane dla służby i niższych urzędników dworu magnackiego.

Wnętrza rezydencji obowiązkowo składały się z sieni na parterze i sal o funkcjach reprezentacyjnych i mieszkalnych na piętrze. Najważniejszą była wielka sala jadalna (tzw. stołowa) z pomieszczeniem kredensu (tu przechowywano zastawę oraz podgrzewano potrawy). W pozostałych przestrzeniach organizowano apartamenty mieszkalne. W klasycznej wersji ich program minimalny składał się z antykamery (rodzaj przedpokoju), sypialni - bywało, że z alkową (wydzielona przestrzeń na łóżko), i z gabinetu, a z początkiem XVIII w. także z garderoby. Co ciekawe oddzielano od siebie apartamenty pana i pani domu, czego przykładem są siedziby na Antokolu, ale i osiemnastowieczna dyspozycja pałacu Sołohubów, gdzie ujmowały one salę jadalną. Program rezydencji mógł być rozszerzony o kaplicę (np. pałac Gosiewskich, pałac Brzostowskich) i bibliotekę z archiwum (pałac Hlebowiczów). Obowiązkowo organizowano skarbiec, a w XVIII w. kordegardę lub choćby pokój straży usytuowany na parterze, jak w pałacu Radziwiłłów przy Trockiej. W tym czasie w większych pałacach oddzielano salę jadalną od sali balowej. Wcześniej w jednym pomieszczeniu łączono dwie funkcje, dodając balkon dla muzyków, co wiązało się ze zwyczajem biesiadowania w towarzystwie muzyki, ale też z posiadaniem prywatnych, nierzadko bardzo licznych kapel (np. pałace Sapiehów przy Dominikańskiej i Hlebowiczów przy ul. Niemieckiej). Od przełomu XVIII i XIX w. urządzano w pałacach pokoje bilardowe (np. pałac Hetmański Paców), co było wynikiem mody na angielszczyznę.
W pałacowych skrzydłach parteru umieszczano natomiast dodatkowe kuchnie ze spiżarniami, a od początku XVIII w. również cukiernie, w których wytwarzano desery mające sprawiać przyjemność nie tylko smakiem, ale i kunsztownym wykonaniem.

Pomieszczenia reprezentacyjno-mieszkalne nakrywano stropami, rzadziej były to pomieszczenia sklepione. Niemniej w XVII w. obowiązkowo zasklepiano sale parteru. W XVIII w. chętnie wprowadzano „sufity gipsowe” albo „gładko tynkowane”. Posadzki były drewniane, dębowe, sosnowe, jesionowe, bywało że układane w szachownicę lub w pasy. W pomieszczeniach o funkcjach gabinetów pokoje bywały wykładane cegłą, którą można było spotkać także na użytkowym parterze, ale też w loggiach które miały nie tylko funkcje widokowe, ale i komunikacyjne. Ściany ozdabiano tkaninami. Jeszcze przed połową osiemnastego stulecia w Wilnie pojawiły się tapety, część z nich sprowadzano z Rygi. W tym czasie obowiązkowym elementem stały się również boazerie („lamperie”) białe, malowane w kwiaty.

Ważną częścią wystroju wnętrz w XVII w. był detal wykonany w kamieniu, czy to sprowadzany z Niderlandów i Szwecji, czy z Małopolski. W tym czasie w dekoracji pojawił się stiuk, którym ozdobiono rezydencje Radziwiłłów na przedmieściach, a na pewno występował w siedzibach na Antokolu i w pałacach Paców. Siedziby ozdabiano także polichromiami o charakterze dekoracyjnym, nierzadko iluzjonistycznym (np. klatka schodowa pałacu Hetmańskiego Paców), ale też narracyjnym, czego przykładem mogą być freski Palloniego z pałacu Sapiehów na Antokolu o tematyce mitologicznej i zabaw dworskich. W latach 60. XVIII w. w pałacu Brzostowskich jedno z pomieszczeń pomalowano na kształt ogrodowej altany.

W XVII w. wnętrza oświetlano świecznikami, w tym podwieszanymi u stropów pająkami, które w salach reprezentacyjnych dekorowały jelenie rogi. W XVIII w. pojawiły się kryształowe apliki i żyrandole, a także latarnie. Światło dawały też kominki, którym towarzyszyły piece. Prócz funkcji grzewczych pełniły one także funkcję estetyczną wpływając na wygląd pomieszczeń.

Osoby powiązane:
Bibliografia i archiwalia:
  • A.R. Čaplinskas, Vilniaus gatvių istorija. Didžioji gatvė, Vilnius 2002.
  • A.S. Czyż, Pałace Wilna XVII-XVIII wieku, Warszawa 2021.
Słowa kluczowe:
Publikacja:
01.08.2024
Ostatnia aktualizacja:
05.08.2024
Opracowanie:
dr hab. Anna Sylwia Czyż, prof. ucz.
rozwiń

Obiekty powiązane

23
Pokaż na stronie:

Projekty powiązane

1
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.  Dowiedz się więcej