Przejdź do treści
Pomnik Kazimierza Gzowskiego w Toronto, fot. P. Figura, 2020
Licencja: CC BY 3.0, Źródło: Serwis Rzeczypospolitej Polskiej, Warunki licencji
Fotografia przedstawiająca Kazimierz Gzowski – inżynier-wizjoner
domena publiczna
Fotografia przedstawiająca Kazimierz Gzowski – inżynier-wizjoner
Popiersie Kazimierza Gzowskiego, brąz, fragment pomnika Gzowskiego w Toronto, fot. P. Figura, 2020
Licencja: CC BY 3.0, Źródło: Serwis Rzeczypospolitej Polskiej, Warunki licencji
Fotografia przedstawiająca Kazimierz Gzowski – inżynier-wizjoner
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: POL-000700-P

Kazimierz Gzowski – inżynier-wizjoner

Identyfikator: POL-000700-P

Kazimierz Gzowski – inżynier-wizjoner

„Sky is the limit” głosi anglosaskie powiedzenie. Znalazło ono potwierdzenie w biografii Kazimierza Gzowskiego. Od szlachcica wykształconego w Liceum Krzemienieckim do adiutanta królowej Wiktorii. Od carskiego sapera do metalurgicznego potentata budującego kanał u stóp wodospadu Niagara. I tylko niebo było granicą dla Polaka zmieniającego oblicze Ameryki Północnej.
 
Casimir Gzowski Park w Toronto
W Toronto, przy ujściu rzeki Humber do jeziora Ontario, rozciąga się Sir Casimir Gzowski Park. W skład jego założeń wchodzi część sportowo-rekreacyjna z placem zabaw dla dzieci i pięknie urządzoną przestrzenią dla psów, a także część piknikowa i rozległa, zachęcająca do spacerów plaża. Przechadzkę umilają najcięższe ptaki latające świata, łabędzie nieme.
 
Choć cały park poświęcony jest Gzowskiemu, to znajduje się tu również pomnik królowej Elżbiety oraz zabytkowa stacja benzynowa z lat 30. XX w. Zdecydowanie jednak najciekawszym dziełem rzeźbiarsko-architektonicznym jest monument poświęcony Kazimierzowi Stanisławowi Gzowskiemu. Odsłonił go 5 maja 1968 r. premier Kanady, Pierre Trudeau, skądinąd ojciec aktualnie rządzącego krajem Justina Trudeau.
 
Kim był Polak, któremu został poświęcony pomnik i którego imieniem nazwane są również liczne ulice i szkoły, a poczty – tak polska, jak i kanadyjska – wydały znaczki z jego podobizną?
 
Z ziemi polskiej do zamorskiej
Kazimierz Stanisław Gzowski urodził się w Petersburgu w szlacheckiej rodzinie herbu Junosza. Jego matką była Helena z domu Pacewicz, ojcem – Stanisław Gzowski, dyplomata i oficer gwardii carskiej. Rodzice, dbając o najlepsze wykształcenie syna, posłali go do słynnego liceum w Krzemieńcu, założonego jeszcze przez Hugona Kołłątaja, gdzie wcześniej uczył się m.in. sam Juliusz Słowacki.
 
Za namową ojca, kilkunastoletni Gzowski wstąpił następnie do Korpusu Inżynierów w Petersburgu i został saperem. Kiedy jednak wybuchło powstanie listopadowe, zdezerterował z rosyjskiego wojska i przyłączył się do ochotniczego korpusu Józefa Dwernickiego. Po wygranej bitwie pod Stoczkiem, uczestniczył w przegranych zmaganiach na Wołyniu, wówczas też został pojmany przez Austriaków i uwięziony, a w 1834 r., wraz z innymi powstańcami, deportowany do Stanów Zjednoczonych.
 
W pierwszych latach pobytu na obczyźnie Gzowski ukończył studia prawnicze. Zdobyte wcześniej doświadczenie inżynierskie umożliwiło mu jednak wybór zawodu związanego z budową linii kolejowych przeżywającą wówczas na kontynencie amerykańskim okres dynamicznego rozwoju. Wykształcenie uzyskane jeszcze na terenach dawnej Rzeczypospolitej, a także wrodzona skłonność do innowacyjności sprawiły, że – już jako „Casimir” – Gzowski zawojował Nowy Świat.
 
Kazimierz Gzowski – pionier w wielu dziedzinach
Jacek Kaczmarski pisał w jednym ze swoich utworów: „Jestem wodospadem – / Więc najpierw strumieniem. / Rwę ziemi pokłady, / Rozmywam kamienie / [...] Z iskier moich każda / Inny świat odbija / I każda jest ważna, / [...] A potem się zmieniam / W przezroczystą głębię / Pełną drogich kamieni [...]”. 
 
I w tych poetyckich wersach zawarta jest tajemnica Kazimierza Gzowskiego. Był on po pierwsze inżynierem, ale chyba nade wszystko – innowatorem. Podczas lektury jego biografii, uderza powtarzająca się fraza – „jako pierwszy”. I tak: Gzowski jako pierwszy poszukiwał złóż rud miedzi, niklu i żelaza w południowo-wschodniej części stanu Ontario w Kanadzie; zbudował setki kilometrów dróg i linii kolejowych w Ameryce Północnej’ połączył USA z Kanadą za pomocą pierwszego w historii mostu, tzw. Railway Bridge (Międzynarodowy Most Kolejowy); został pierwszym komisarzem Komisji Parków Niagara (Niagara Parks Comission); był jednym z założycieli Kanadyjskiego Stowarzyszenia Inżynierów Lądowych (Canadian Society of Civil Engineers). Gzowski „okiełznał” także wodospad Niagara, nadzorując budowę Drugiego Kanału Wellandzkiego, umożliwiającego żeglugę po Wielkich Jeziorach i tym samym zapewnił swobodny dostęp drogą wodną do Oceanu Atlantyckiego.
 
Inżynier Gzowski zakładał również pierwszą ochotniczą armię kanadyjską w Toronto, powołał pierwsze kanadyjskie wyścigi konne, notabene, organizowane po dziś dzień, a jego firmy, Gzowski & Co. oraz Toronto Rolling Mills, były swego czasu największymi przedsiębiorstwami w całej Kanadzie. Polski emigrant, również jako pierwszy mieszkaniec brytyjskiej kolonii (Kanada należała wtedy do korony brytyjskiej), został obdarzony przez królową Wiktorię mianem jej honorowego adiutanta.
 
Pomnik Kazimierza Gzowskiego w Kanadzie
Zdecydowanie jednak najciekawszą formą upamiętnienia i niewątpliwie ważnym polonikiem w całej Ameryce Północnej jest Sir Casimir Gzowski Monument. Oto na płaskiej wybetonowanej przestrzeni stoi wielki trójnóg – z betonowych płyt w kształcie zwężających się do góry trapezów, z otworami w podstawie, tworzącymi kształt przypominający piramidę. Całość zwieńczona jest metalową szpicą, utworzoną z dwóch rodzajów stali, łączonej ze sobą profilami, wzmocnionymi dodatkowo metalowymi nitami. Szpica również przybiera kształt piramidy. Poniżej w pionowych płaszczyznach, jak gdyby wbito po pięć wielkich dwuteowników, czyli kształtowników konstrukcyjnych wykonanych ze stali, zapewne podobnych do tych, które w swojej fabryce wytwarzał Gzowski. Wszystkie krawędzie ostrosłupa wykończone są natomiast metalowymi profilami. W środku obelisku znajduje się odlane z brązu popiersie Gzowskiego i tablice informujące o dokonaniach inżyniera i wynalazcy. Wokół pomnika, zamiast tradycyjnych stopni rozłożone zostały podkłady kolejowe, podkreślające industrialny charakter obiektu oraz symbolicznie – związki Polaka z kolejnictwem.
 
Za ten ciekawy i oryginalny projekt odpowiadał duet: Frederick Dunbar i Richard D’wonnik. Uwagę zwraca zwłaszcza to drugie nazwisko, które okazuje się być pseudonimem uczestnika Powstania Warszawskiego – Ryszarda Dzwonnika, pseudonim „Kazan”. Urodzony w 1924 r. w Warszawie, walczył w Powstaniu jako harcerz, został wzięty do niewoli niemieckiej i wywieziony do Rzeszy na roboty. Po wojnie kształcił się najprawdopodobniej w Rzymie, a potem w latach pięćdziesiątych przeniósł się do Kanady. Brak jednak szczegółowych danych pozwalających zrekonstruować jego życiorys, pewne jednak jest, że nie mógł to być przypadek, aby to właśnie Polak współtworzył pomnik swojego wielkiego rodaka.
 
Gzowski – ostatnie wspomnienie
Kazimierz Stanisław „Casimir” Gzowski zmarł po kilkumiesięcznej chorobie 24 sierpnia 1898 r., a jedna z miejscowych gazet pisała wtedy:
 
„Wczoraj rano, gdy straszliwa burza z piorunami ustąpiła i poranne słońce zaglądało nad wschodni horyzont, duch jednego z najznakomitszych obywateli Toronto wzbił się w powietrze.”
 
A w innym miejscu dodano:
 
„Wygnaniec znalazł dom; żołnierz został rycerzem; inżynier zmarł jako dżentelmen.”
 

Osoby powiązane:
Czas powstania:
1968
Twórcy:
Ryszard Dzwonnik (Richard D’wonnik)(podgląd), Frederick Dunbar
Słowa kluczowe:
Opracowanie:
Andrzej Goworski, Marta Panas-Goworska
rozwiń

Projekty powiązane

1
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.  Dowiedz się więcej