Przejdź do treści
Anna Bilińska, „W oknie”, pastel, płótno, Musée d'art moderne et contemporain de Saint-Étienne Métropole, Saint-Étienne, Francja, wszelkie prawa zastrzeżone
Fotografia przedstawiająca Obraz Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej „W oknie” z kolekcji Musée d’art moderne et contemporain de Saint-Étienne Métropole
Karta z fotografią i wycinkami prasowymi poświęconymi prezentacji pastelu w Grosvenor Gallery w Londynie w 1890 r., Mémorial Album, Biblioteka Jagiellońska, domena publiczna
Fotografia przedstawiająca Obraz Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej „W oknie” z kolekcji Musée d’art moderne et contemporain de Saint-Étienne Métropole
Karta z fotografią i wycinkami prasowymi dotyczącymi prezentacji pastelu z 1891 r., Mémorial Album, Biblioteka Jagiellońska, domena publiczna
Fotografia przedstawiająca Obraz Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej „W oknie” z kolekcji Musée d’art moderne et contemporain de Saint-Étienne Métropole
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: POL-001630-P

Obraz Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej „W oknie” z kolekcji Musée d’art moderne et contemporain de Saint-Étienne Métropole

Identyfikator: POL-001630-P

Obraz Anny Bilińskiej-Bohdanowiczowej „W oknie” z kolekcji Musée d’art moderne et contemporain de Saint-Étienne Métropole

Anna Bilińska zasłynęła jako zdolna, ceniona portrecistka. Jej oficjalną, zaledwie kilkuletnią karierę artystyczną można by ująć w ramy powstania dwóch autoportretów malarki. Pierwszy, nagrodzony na Salonie paryskim w 1887 r., który przyniósł jej międzynarodową sławę, podziwiany między innymi w Royal Academy w Londynie i na Wystawie Powszechnej w Paryżu. Drugi, zamówiony do panteonu polskich artystów, nad którym pracę przerwała śmierć autorki. Jednak to „prywatna” twórczość Bilińskiej, pejzaże i sceny rodzajowe, ujawniające wrażliwość kolorystyczną i jej niewątpliwy talent do obrazowania emocji, najbardziej zachwycają dziś odbiorców. 

Krótki biogram malarki
Kim była autorka „W oknie”, która aspirowała do oficjalnego, akademickiego uznania, a jednocześnie zbliżała się intuicyjnie do najnowszych prądów w paryskiej sztuce? Anna Maria Bilińska urodziła się w 8 grudnia 1854 w Złotopolu (dziś dzielnica Nowomyrhorodu, niewielkiego miasta w obwodzie kirowohradzkim w środkowej Ukrainie). Uzdolniona muzycznie i plastycznie, już jako nastolatka pobierała pierwsze lekcje rysunku u wziętego ilustratora Michała Elwiro Andriollego (1836‒1893) przebywającego w Wiatce (dziś Kirow, Rosja) na zesłaniu. Bohdanowiczowie mieszkali tam w związku z lekarską praktyką ojca Anny. Po przeprowadzce do Warszawy, przyszła malarka uczęszczała do Instytutu Muzycznego i wystawiała swoje prace w warszawskim Towarzystwie Zachęty Sztuk Pięknych. Wynajmowała też samodzielną pracownię przy Nowym Świecie. Ostatecznie zrezygnowała z dalszej edukacji muzycznej, by zająć się sztuką na poważnie.

Zaczęła od kursów rysunku i malarstwa dla kobiet prowadzonych przez Wojciecha Gersona (1831-1901), jedynej wówczas możliwości kształcenia artystycznego kobiet. W listopadzie 1882 r., dzięki pomocy jednej z zamożnych przyjaciółek z kursu Gresona, rozpoczęła studia w pracowni dla kobiet w słynnej paryskiej Académie Julian, pod kierunkiem Rodolphe’a Juliana (1839‒1907) i Tony’ego Robert-Fleury’ego (1837‒1911). Potem kształciła się także w pracowni Luca-Oliviera Mersona (1846-1920). Po trzech latach zdolna uczennica została opiekunką pracowni u Juliana, a potem nauczycielką.

Pierwsze sukcesy malarskie Anny Bilińskiej
Anna Bilińska szybko odniosła pierwsze sukcesy, zdobywając nagrody, medale i bardzo pochlebne recenzje prasowe. Ambitna, niezależna, utalentowana, spełniła swoje marzenie o Paryżu, podczas gdy polscy artyści z tego czasu wybierali akademie w Krakowie lub Monachium. W 1884 r. Bilińska straciła ojca, który finansował jej kształcenie, oraz bliską przyjaciółkę, jeszcze z kursów u Gersona, Klementynę Krasowską. Rok później zmarł też jej narzeczony, malarz, Wojciech Grabowski (1850‒1885). Paradoksalnie, śmierć przyjaciółki przyniosła artystce zabezpieczenie finansowe na dalsze studia, gdyż życzeniem Klementyny było przekazanie pieniędzy przeznaczonych na jej posag Annie Bilińskiej. Trudny czas potrójnej żałoby Bilińska spędziła m.in. w Normandii. W następnym roku wróciła tam ze sztalugą.

„Portret własny” Anny Bilińskiej
Malarka prowadziła dziennik, a wycinki prasowe, recenzje i fotografie skrzętnie gromadziła w albumie, który dziś znamy jako Memorial. Album artystki-malarki Anny Bilińskiej.

Wzmianki i entuzjastyczne recenzje w międzynarodowej prasie dotyczące największego sukcesu artystki „Portretu własnego” zajęły kilkanaście stron. Obraz zdobył medal trzeciej klasy na paryskim Salonie (1887). Autorka przedstawiła siebie jako artystkę z pędzlami w ręku, w fartuchu malarskim, bez idealizacji. Jako kobietę pracującą jako malarka, a nie hobbistycznie uprawiającą malarstwo. Po prezentacji m.in. w Paryżu, Krakowie, Lwowie, Warszawie, Monachium, Berlinie i Londynie, zgodnie z wolą artystki, portret trafił do zbiorów Muzeum Narodowego w Krakowie.

„W oknie” – spojrzenie Bilińskiej na rzeczywistość
Z korespondencji Bilińskiej wiemy, że była zwolenniczką solidnego, akademickiego warsztatu, przemyślanej kompozycji, a nie nowatorskich rozwiązań plastycznych. Jednak pastel „W oknie” jest daleki od oficjalnej wykładni akademii. Temat, kompozycja, kontrastowe zestawienie światła i cienia, sposób przedstawienia pejzażu przez otwarte okno, czyste, świetliste kolory, czynią go najnowocześniejszym obrazem malarki, obrazem, w którym pozwoliła sobie na ukazanie własnych odczuć, własnego sposobu widzenia rzeczywistości.

Pastel powstał prawdopodobnie podczas wakacji w Boyardville, na wyspie Oléron na zachodnim wybrzeżu Francji, które Bilińska odwiedziła dwukrotnie, latem 1889 i 1890. W malowniczej wiosce rybackiej malowała dla siebie i przyjaciół. Powstały wówczas niewielkie, malowane szkicowo pejzaże oraz dwa widoki z wnętrza. Jednym z nich jest wyjątkowy w twórczości artystki pastel przedstawiający młodą dziewczynę przy oknie. Nie jest pewne, czy malowała go na wakacjach czy później w pracowni. Zachował się szybko zanotowany szkic.

Kadrowanie i kompozycja pastelu nawiązuje do modnego w końcu XIX w., nie tylko w Paryżu, zainteresowania sztuką Dalekiego Wschodu. Nastrojem i tematem przypomina japońskie drzeworyty ukiyo-e („obrazy przepływającego świata”), przedstawiając błahą codzienność, intymną, ulotną chwilę gorącego, letniego dnia.

Bilińska znała zapewne grafiki japońskie, a także francuskie powstałe pod ich wpływem. Z bliskiego kadru możemy przyglądać się młodej dziewczynie stojącej przy oknie, której uwagę przyciągnęła na moment jakaś osoba lub sytuacja rozgrywająca się na zewnątrz. Widzimy „pod światło” ciemne wnętrze, z umieszczoną po lewej stronie prostą biblioteczką z książkami, ceramicznym naczyniem i kilkoma japońskimi wachlarzami. Centrum obrazu wypełnia otwarte okno z widoczną za nim soczystą zielenią i jasnym, letnim światłem intensywnie oświetlającym dziewczynę wychylającą się przez okno. Promienie słoneczne mocno prześwietlają blond włosy modelki splecione w warkocz oraz jasną bluzkę z haftami przy szyi i mankietach, przypominjącą tradycyjną ukraińską koszulę – soroczkę. Postać opiera lewą rękę o parapet, prawą zaś przytrzymuje otwarte okno, którego szyba jest przesłonięta japońskim szablonem do farbowania tkanin – katagami. Ten sprytny zabieg wplatający w kameralne rodzajowe ujęcie element kultury Wschodu został zauważony i doceniony przez komentatora w londyńskiej prasie, podczas prezentacji na wystawie Towarzystwa Pastelistów Brytyjskich w Grosvenor Gallery, jesienią 1890 r.

Rok później obraz został wystawiony w Paryżu, a w 1892 r. w Pavillon des beaux-arts w Saint-Étienne w południowo-wschodniej Francji. Bilińska zanotowała w swoim pamiętniku, że w styczniu 1892 r. praca została sprzedana w Grenoble za 400 franków. W 1893 r. Félix Thiollier (1842‒1914), francuski przemysłowiec z Saint-Étienne, a także pisarz, kolekcjoner dzieł sztuki i fotograf, podarował pastel lokalnemu muzeum.

W czerwcu 1892 r. w Paryżu, Anna Bilińska poślubiła lekarza, Antoniego Bohdanowicza (1858–1928). Świadkami ze strony panny młodej byli najstarszy syn Adama Mickiewicza, Władysław (1838‒1926), publicysta i tłumacz, oraz Józef Gałęzowski (1834‒1916), członek Rządu Narodowego w powstaniu styczniowym i prezes Muzeum Polskiego w Raperswilu. W tym czasie Bilińska rozpoczęła też pracę nad bardzo prestiżowym zamówieniem – autoportretem dla wybitnego kolekcjonera i mecenasa, Ignacego Korwin-Milewskiego (1846–1926). Obraz miał być częścią galerii autoportretów najwybitniejszych polskich malarzy. Wśród nich Anna Bilińska była jedyną kobietą.

Jej artystyczna kariera kwitła, życie osobiste również. Niestety stan zdrowia artystki był daleki od ideału. Bohdanowiczowie wyjechali do Warszawy, by Anna mogła wypocząć. Choroba serca doprowadziła jednak 8 kwietnia 1893 r. do przedwczesnej śmierci malarki, w wieku 39 lat. Nieukończony autoportret stał się ostatnim dramatycznym akordem życia i kariery artystycznej Anny Bilińskiej.

Nie zdążyła też urzeczywistnić pomysłu założenia w Warszawie profesjonalnej szkoły plastycznej dla kobiet, na którą regularnie odkładała pieniądze. Została pochowana początkowo na cmentarzu Powązkowskim w rodzinnym grobie krewnych, ale rok później spoczęła w grobie zaprojektowanym przez jej męża.

Antoni Bohdanowicz do końca życia pozostał „strażnikiem pamięci” malarki. 35 lat po śmierci żony opublikował jej dziennik, opatrując subiektywnym wyborem korespondencji i głosów krytyki, jako książkę Anna Bilińska. Kobieta, Polka i artystka w świetle jej dziennika i recenzji wszechświatowej prasy (1928), która do dziś pozostaje niezastąpionym źródłem informacji o malarce oraz jej epoce.

Czas powstania:
1890
Twórcy:
Anna Bilińska-Bohdanowiczowa (malarka; Paryż, Warszawa)(podgląd)
Słowa kluczowe:
Opracowanie:
Elżbieta Pachała-Czechowska
rozwiń

Projekty powiązane

1
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.  Dowiedz się więcej