Przejdź do treści
Schody Potiomkinowskie w Odessie, fot. Oleksandr Malyon, 2020
Licencja: CC BY-SA 4.0, Źródło: Wikimedia Commons, Warunki licencji
Fotografia przedstawiająca Schody Potiomkinowskie w Odessie
Schody Potiomkinowskie w Odessie, 1896 r., fot. Пётр Петрович Павлов, 1896, domena publiczna
Źródło: Biblioteka Kongresu Stanów Zjednoczonych
Fotografia przedstawiająca Schody Potiomkinowskie w Odessie
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: POL-002020-P

Schody Potiomkinowskie w Odessie

Identyfikator: POL-002020-P

Schody Potiomkinowskie w Odessie

Monumentalne Schody Potiomkinowskie wzniesione w 1841 roku są symbolem i wizytówka Odessy. Pomysłodawcą ich budowy był hrabia Michaił Woroncow, w latach 1823-1844 generał-gubernator noworosyjski i besarabski. Schody zostały swoistym odeskim...Ta jMahal, choć bez tragedii w tle. Są one hymnem miłości hrabiego dla swojej małżonki Elżbiety, z domu Branickiej, córki Franciszka Ksawerego Branickiego.

Elżbieta urodziła się 19 wrześnie 1791 r. w Białej Cerkwi - ogromnym rodzinnym majątku. Jej wybranek generał Michaił Woroncow (1782-1856) był w Rosji postacią wręcz legendarną. Walczył w wojnie ojczyźnianej 1812 roku. Brał udział w bitwie pod Borodino i Lipskiem, dowodził rosyjskim korpusem okupacyjnym we Francji w latach 1815-1816. W 1819 roku, w chwili poznania Elżbiety, był dowódcą 3 korpusu armijnego. Przyszli małżonkowie poznali się na balu w Paryżu. Polka-w Rosji znana jako Jelizawieta Ksawierjewna - miała wówczas 27 lat, Michaił - 37. Hrabia zachował wspomnienia o ich pierwszym spotkaniu do końca życia: „Machinalnie, wręcz mechaniczne całuje dłoń w skórzanej rękawiczce. Słyszę głos hrabiny [Branickiej] to moja młodsza córka Eliza. Księżna Wołkońska i hrabina Branicka wymieniają się uprzejmościami. A ja patrzę na młodą hrabiankę. Jasne włosy ozdobione kosztownymi kamieniami, miła twarz, duże niebieskie oczy. Ma Pani wspaniałą córkę - mówię obojętnym głosem, a bicie serca przyśpiesza, przeczuwając nadejście czegoś niezwykłego”.

Zakochany hrabia szybko się oświadczył i został przyjęty. Ślub odbył się w maju 1819 roku, w paryskiej cerkwi. Dla Michaiła był to ślub z miłości, dla niej - małżeństwo rozsądku. Mimo to stworzyli oni udany związek oparty na szacunku i wzajemnym wspieraniu się.

Kosztowny hołd dla ukochanej Elżbiety
W 1823 r. Michaił Woroncow został gubernatorem noworosyjskim i besarabskim. Małżonkowie przenieśli się do Odessy. Hrabia rozpoczął administrowanie ogromnym terenem przyłączonym do Rosji pod koniec XVIII wieku. Jego rozważne decyzje w sprawach gospodarczych doprowadziły do rozkwitu rolnictwa, winiarstwa, hodowli zwierząt. W 1829 r., dzięki energicznej polityce gubernatora, dżuma, która przedostała się do Odessy z Turcji, nie rozprzestrzeniła się w głąb Imperium Rosyjskiego.

Woroncow pozostawił o sobie dobrą pamięć także w Odessie. August Iwański pisał, że był on „nawskroś Europejczykiem”. Gubernator zadbał o zaopatrzenie Odessy w dobrej jakości wodę pitną, wybrukowanie ulic, założenie parków i ogrodów. Dzięki jego wsparciu otwarto Miejską Bibliotekę Publiczną.

W 1825 r. hrabia wystąpił z pomysłem budowy schodów, które - według jego zamysłu - miały zostać główną bramę miasta. Należy przyznać, że wzniesienie tego obiektu nie było konieczne, bo w owym czasie istniały drewniane schody łączące port i centrum Odessy. Nie prezentowały się one jednak najlepiej, a pokonywanie ich było dosyć męczące. Ale Woroncow przeforsował swój pomysł. Jego zdaniem brzydkie schody kontrastowały z pięknem rozwijającego się nadmorskiego miasta. Wielu mieszkańców Odessy, w tym najbardziej wpływowych, nie popierało tego pomysłu, nazywając go „kosztowną zabawką gubernatora”. Przeciwnicy projektu słusznie zaznaczali, że w pierwotnym planie miasta, autorem którego był Franciszekde Volan, nie ma wzmianki o budowie schodów. Na Woroncowa pisano donosy do Petersburga, lecz ten nie zważał na intrygi. Jego zdaniem, „europejskie miasto powinno mieć godną tego miana fasadę”. Czy przeciwnicy hrabiego mieli rację? Częściowo tak, ale czas pokazał, że ten pozornie niedorzeczny pomysł zakochanego w swojej żonie Woroncowa uczynił ze schodów prawdziwe odeskie cudo. Wieści o wznoszeniu gigantycznych schodów dotarły nawet do drugiej półkuli. W 1838 r. pisał o nich nawet nowojorski „The Sailor`s Magazine” : „Miasto Odessa nad Morzem Czarnym znajduje się znacznie powyżej poziomu wody. Rosyjski rząd postanowił zbudować wspaniałe schody łączące miasto z portem. Będą one składały się z 200 stopni i będą mały kształt piramidy, rozszerzającej się w dół [ ... ] Te ogromne schody z białego marmuru będą spoczywać na 36 filarach „. Brytyjski „The Civil Engineer and Architect`s Journal” nazwał obiekt „najbardziej znaczącym wśród wznoszonych w Odessie”. Nie wszyscy jednak podzielali ten optymizm. Brytyjski podróżnik William Jesse, który odwiedził miasto w 1841 roku, miała zgoła inne zdanie : „Ten projekt jest nieprzemyślany. [ ...] Przydatność schodów wzbudza poważne wątpliwości, a sam obiekt ma tyle wad, że jego zawalenie się jest tylko kwestią czasu”. Woroncow zignorował głosy sprzeciwu i nie zawahał się wydać realizację tego projektu aż 800 tys. rubli - więcej niż wynosił ówczesny roczny budżet Odessy!

Gubernator zatrudnił związanego z miastem włoskiego architekta Franciszka Boffo, który z kolei zaangażował do prac kilku kolegów Rosjan. Twórcy projektu doszli do wniosku, że schody mają symbolicznie połączyć: niebo i ziemię oraz Odessę z morzem i ze światem. Pomóc w tym miała konstrukcja obiektu stwarzające pewnego rodzaju złudzenie optyczne: kiedy jesteś na górze schodów i patrzysz w dół, wydaje się, że schody ciągną się w nieskończoność. Podobne wrażenie odnosi się podczas patrzenia z dołu do góry.

W 1841 roku schody były gotowe do użytkowania. Miały one 136 metrów długości, a planowana różnica poziomów wynosiła 27 metrów. Pomiędzy schodami umieszczono dziesięć podestów. Ciekawostką jest, że hrabia Woroncow nie pomyślał o nadaniu oficjalnej nazwy dla swojego ulubionego dziecka. W chwili swojej inauguracji obiekt nie miał imienia, zaś w późniejszych okresach nazywano go: Schody Gigantyczne, Schody przy bulwarze Mikołajewskim, Schody Ryszelewskich (na cześć założyciela Odessy Armanda Emmanuela Sophie Septemaniedu Plessis, księcia de Richelieu, którego pomnik znajduje się na szczycie schodów).

Swoja obecną nazwę obiekt zawdzięcza nie - jak głosi legenda - Grigorijowi Potiomkinowi, faworytowi Katarzyny II, lecz pancernikowi „Potiomkin”, a właściwie filmowi o tej samej nazwie w reżyserii Sergiusza Eisensteina. W 1925 r. ten twórca rozsławił schody na cały świat, umieszczając w swoim dziele scenę masakry ludności cywilnej przez carskich żołnierzy (w rzeczywistości na schodach nigdy nie miały miejsca żadne egzekucje). „Pancernik Potiomkin” zebrał chwalebne recenzje na całym świecie, a w latach 1950-ch, z okazji 50-lecia rewolucji 1905-1907 r. i buntu na tym statku, schodom oficjalnie nadano ich obecną nazwę.

Polacy lokalną elitą
Jako żona gubernatora Elżbieta Woroncow musiała przewodniczyć lokalnej socjecie, na którą składali się także Polacy. Od chwili swojego powstania w 1794 r. aż do wybuchu I wojny światowej Odessa była istną wieżą Babel. Jej ludność była „o wiele bardziej różnorodna pod względem narodowościowym i wyznaniowym niż Moskwa i Petersburg”. W 1897 roku jej mieszkańcy posługiwali się aż 55 językami, w tym polskim.

To właśnie cudzoziemcy z różnych stron świata przyczynili się do dynamicznego rozwoju miasta-w 1914 r. Odessa zamieszkała przez 630 000 osób została czwartymmiastem imperium, po Petersburgu, Moskwie i Warszawie. Należy przyznać, że w porównaniu do przedstawicieli innych narodowości liczba Polaków była stosunkowo nieznaczna. W 1897 r. było ich 17 400, w 1914 - 25 000. Ale stanowili oni grupę zauważalną za sprawą pochodzenia szlacheckiego, a często też i zamożności. „Siłą polskiej diaspory była jej elitarność”- pisze Tomasz Ciesielski.

To właśnie Katarzyna II i jej następcy zachęcali obywateli innych państw do osiedlania się w Odessie. Przybyszom z różnych stron świata nadawano ziemię i zwalniano z podatków na okres kilku lat. Zezwalano na kultywowanie swojej religii i kultury oraz swobodne używanie języka ojczystego. Już w 1795 r. katolicy zorganizowali dom modlitwy przy ul. Katarzyny 50. W 1805 r. erygowano parafię pw. Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny. Najpierw wybudowano drewnianą świątynię, a w 1822 - murowaną.

Admirał José de Ribas, jeden z założycieli miasta, sprowadził do miasta przedstawicieli polskiego ziemiaństwa: Sobańskich, Rzewuskich, Branickich, Czartoryskich, Potockich. Nasi rodacy zamieszkali na ulicy, która znajdowała się niedaleko portu i otrzymała nazwę „Polska”. Zostali oni pośrednikami w handlu zbożem. Największe magazyny posiadał Hieronim Sobański. Z biegiem czasu szlachta zaczęła budować okazałe pałace w centrum Odessy. W 1802 r. Aleksander Potocki wzniósł pałac dla siebie, a w 1826 - dla swojej siostry Olgi.

Już w pierwszych latach istnienia Odessy przyjechali tam polscy inżynierowie. Polacy znajdowali się także wśród pedagogów prestiżowego Liceum im. Richelieu i wykładowców lokalnego uniwersytetu. W Odessie pracowali wybitni lekarze. Jednym z nich był Karol Kaczkowski, absolwent Uniwersytetu Wileńskiego. On nie tylko cieszył się uznaniem pacjentów, ale również zajmował się pracą naukową. Na przykład w 1849r. został jednym z założycieli Towarzystwa Odeskich Lekarzy.

Szczodra filantropka
Elżbieta prowadziła też szeroko zakrojoną działalność charytatywną na rzecz potrzebujących wszystkich wyznań. Działała na tym polu w ciągu 43 lat, przy czym nawet wtedy gdy w latach 1844-1854 wraz z mężem przebywała na Kaukazie, gdzie hrabia Woroncow pełnił funkcję namiestnika.

Praktycznie od razu po przybyciu do Odessy Polka założyła Żeńskie Towarzystwo Charytatywne, którego celem było niesienie pomocy ubogim i opieka nad sierotami. Stanęła też na jego czele. W 1829 r. Elżbieta otworzyła sierociniec. W 1835 r. przebywało tam 85 dzieci: 40 chłopców i 45 dziewczynek. Podopiecznych przygotowywano do startu w dorosłość. Dziewczynom znajdywano pracę w różnych miejscowościach południowych guberni Rosji. Członkinie Towarzystwa założyły sklep spożywczy, w którym niemajętni mieszkańcy mogli zakupić żywność po znacznie obniżonych cenach. Aby sfinansować tę działalność Elżbieta urządzała zbiórki środków, spektakle i wieczorki charytatywne. Przekazywała też środki z budżetu własnej rodziny-w ciągu 43 lat ta kwota wyniosła aż 3 mln rubli! Elżbieta brała udział w bieżącej prący organizacji, m.in. czytała adresowane do niej listy i angażowała się w rozwiązywanie przedstawionych tam problemów.

W 1844 r. Woroncowowie wyjechali na Kaukaz, gdzie spędzili 10 lat. Wówczas Elżbieta nie zrezygnowała z szefowania Towarzystwu, nadzorując jego pracę i decydując o polityce kadrowej. Po powrocie do Odessy w 1854 r. od razu włączyła się do działalności organizacji. Wlatach 1856-1857 hrabina i jej koleżanki pomogły 1477 rodzinom, których sytuacja materialna pogorszyła się wskutek wojny krymskiej. Elżbieta także sfinansowała powstanie i funkcjonowanie szkoły dla pielęgniarek, dzięki czemu w odeskich szpitalach pojawiły się pierwsze siostry miłosierdzia. Polka współpracowała z miejskim departamentem więziennictwa, troszcząc się o dzieci osadzonych kobiet. Gdy w 1856 r. zmarł Michaił Woroncow, jego wdowa założyła sierociniec dla chłopców i nadała mu nazwę Michajło-Siemionowski (imię odojcowskie Michaiła Woroncowa to Siemioniowicz). Na utrzymanie placówki wydała 135 000 rubli.

Polka hojnie finansowała budowę i utrzymanie kościołów katolickich i prawosławnych. Co więcej wspierała także świątynie poza granicami Rosji, na przykład cerkiew w Warnie. W 1843 r. rosyjski dyplomata w Konstantynopolu nazwiskiem Daskałow pisał, że w ciągu poprzednich 4 lat „funkcjonowanie tej świątyni byłoby niemożliwe bez hrabiny Elżbiety Woroncow”. W uznaniu dla zasług Polki dla Odessy władze nazwały na jej cześć jedną z ulic miasta - Jelizawietinska (po rewolucji październikowej nowi włodarze zmienili jej nazwę, a w czasach poradzieckich przywrócili pierwotną).

Wracając do Schodów Potiomkinowskich, w ciągu 180 lat istnienia obiektu w jego wyglądzie zewnętrznym obiektu zaszły zmiany. Tak w 1906 r., po lewej stronie od schodów wybudowano kolejkę linową, która funkcjonowała do 1956 r., gdy zamieniono ją na ruchome schody. W 2005 r. wrócono do pierwotnego pomysłu. Do 1933 zmniejszyła się też liczba schodów. Stało się to wskutek rozbudowy portu. Ale nie wpłynęło to ani na miłość, którą mieszkańcy miasta darzą ten symbol Odessy, ani na odbiór go przez osoby z zewnątrz. Tak w 2015 r. na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Odessie Europejska Akademia Filmowa uznała schody za „Skarb kultury kina europejskiego”. W komunikacie prasowym Europejskiej Akademii Filmowej stwierdzono, że Schody Potiomkinowskie są zdecydowanie jednym z najbardziej znanych miejsc w historii światowego kina.

Osoby powiązane:
Czas powstania:
1841
Bibliografia i archiwalia:
  • „Cmentarz na Rossie w Wilnie, badania inwentaryzacyjne”, katalog on-line, opr. Anna Sylwia Czyż i Bartłomiej Gutowski, dostęp on-line http://cmentarznarossie.uksw.edu.pl/.
  • Ciesielski T., „Początki diaspory polskiej w Odessie i innych ośrodkach miejskich guberni chersońskie”j [w:] „Staropolski ogląd świata: : nulla dies sine linea : księga jubileuszowa dedykowana profesorowi Bogdanowi Rokowi w 70. rocznicę urodzin”. (red.) E. Kościk. Toruń 2017.
  • Cichocka A. B., „Odessa inspiracją Polaków.” Poznań 2017.
  • Ciesielski T., „Polacy i Ukraińcy w Odessie na przełomie XIX і XX w. : liczebność, struktura kontakty obu diaspor.” „Історичний архів”, 2010. - Вип. 5.
  • Ciesielski T., „Początki diaspory polskiej w Odessie i innych ośrodkach miejskich guberni chersońskiej” [w:] „Staropolski ogląd świata: : nulla dies sine linea : księga jubileuszowa dedykowana profesorowi Bogdanowi Rokowi w 70. rocznicę urodzin”. (ed.) E. Kościk. Toruń 2017.
  • Herlihy P., „Odessa. A History 1794 -1914”. Cambridge 1986.
  • Iwański A., „Pamiętniki 1832 - 1876”. Warszawa 1968.
  • King Ch. „Odessa. Geniusz i śmierć w mieście snów”. Wołowiec 2015.
  • Ławski J., „Polskie mitologie Odessy” [w"] „Odessa w literaturach słowiańskich. Studia”, Białystok - Odessa 2016.
  • Wiernicka V., „Sekrety Ukrainy”. Łódź 2021.
  • Гребцова И. С., Гребцов В.В., „Е. K. Воронцова как организатор женского благотворительного движения на юге России ( вторая треть XIX в.)” [w:] „ Поляки на пiвднi Укра їни та в Криму”, ( eds) T. Ciesielski, E.Czapiewski, W. Kusznir, Odessa - Wrocław - Opole, 2007.
  • Чернецький Е., „Браницькі”. Бiла Церква 2011.
Opracowanie:
Violetta Wiernicka
rozwiń

Projekty powiązane

1
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.  Dowiedz się więcej