Na cmentarzu francuskim w Berlinie zachował się nagrobek w formie głazu, na którym na częściowo wypolerowanym złoconymi literami umieszczono napis upamiętniający Daniela Chodowieckiego. Upamiętnia on artystę wywodzącego się z Gdańska, z rodziny o – jak sam twierdził – wielkopolskich korzeniach.

Daniel Chodowiecki, chociaż większość życia spędził w Berlinie, gdzie wyjechał w 17 roku życia, aby kształcić się na kupca, prawdopodobnie władał językiem polskim. Na pewno zaś miał świadomość swoich polskich korzeni i przynajmniej częściowo się z nimi identyfikował. Po ostatnim rozbiorze Polski nazwał się „potomkiem wielkiego narodu, który wkrótce przestanie istnieć”. Przyznawał się również do swoich francuskich korzeni, odziedziczonych po stronie matki. 

W przypadku Chodowieckiego polskie korzenie to nie tylko kwestia kilku deklaracji. Polskie wątki pojawiają się także w jego twórczości. Był autorem obrazu Konstytucja 3 maja, przede wszystkim jednak wydał dwa kalendarzyki w latach 1796 i 1797 z polskimi motywami – znaleźli się tam zarówno polscy władcy jak, polskie typy, jak i wydarzenia historyczne. Wreszcie motywy polskie znaleźć możemy w cyklu rysunków z 1773, który wykonał podczas pobytu u matki w Gdańsku. Zlecił również namalowanie urodzonego w Berlinie syna Izaaka Heinricha w stroju polskim.

Popularność przyniosły mu przede wszystkim rysunki i grafiki, zwłaszcza ilustracje do wielu znanych dzieł. W 1764 r. przyjęto go do Królewskiej Pruskiej Akademii Sztuk Pięknych, w 1783 został jej sekretarzem, następnie rektorem, zastępcą dyrektora, a wreszcie w latach 1797-1801 dyrektorem.

Twórczość Chodowieckiego ceniona była nie tylko przez jemu współczesnych jak np. Johann Wolfgang von Goethe, który pisał o artyście: „Chodowiecki jest artystą bardzo szanowanym i, powiadamy, idealnym. Jego dobre uczynki z pewnością ukazują jego ducha i gust. W kręgu, w którym pracował, nie można było wymagać niczego bardziej idealnego”, ale również i przez wielu twórców późniejszych, m.in. Stanley Kubrick przyznawał się do inspiracji twórczością Chodowieckiego. 

W roku 2020 powstała krótka animacja pt. „Chodowiecki”, oparta na życiu i twórczości Chodowieckiego, jej twórcą jest Jakub Pączek. Wszystkie sceny filmu zostały skomponowane z animowanych grafik Chodowieckiego.