Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: POL-002086-P/162403

Kościół filialny p.w. Najświętszej Marii Panny Królowej Aniołów i Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Chłopach

Identyfikator: POL-002086-P/162403

Kościół filialny p.w. Najświętszej Marii Panny Królowej Aniołów i Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Chłopach

Warianty nazwy:

Kościół filialny p.w. Najświętszej Marii Panny Królowej Aniołów i Św. Stanisława Biskupa i Męczennika w Peremożne (lub Peremożny)

Zarys historyczny
Chłopy obecnie nazywają się Peremoże (lub Peremoży). To właśnie tej miejscowości należałoby szukać w celu namierzenia obiektu. Wieś położona jest na zachód od Komarna. Najstarsze wzmianki o niej pochodzą z XV wieku. Wówczas to król Władysław Jagiełło nadał dobra Mikołajowi Parawie z Lubina herbu Ogończyk. Po jego śmierci wieś została objęta przez jego bratanka Stanisława Chodeckiego, nazywanego także Stanisławem de Chłopy lub Stanisławem Chłopskim. W kolejnych wiekach właścicielami majątku byli m.in. Kolowie, Mieleccy, Ostrorogowie, Wiśniowieccy, Ogińscy. W roku 1801 miejscowość (wraz z kilkoma okolicznymi) została zakupiona przez Antoniego Józefa Lanckorońskiego. Jego spadkobiercy pozostawali właścicielami Chłopów aż do II wojny światowej. Ten czas, a szczególnie XVII wiek, nie cechował się spokojnym i stabilnym rozwojem. Miejscowość była wielokrotnie niszczona w skutek najazdów turecko-tatarskich.

Chłopy od zawsze należały do parafii w Komarnie. W drugiej połowie lat 30. XX wieku pojawiła się jednak idea utworzenia tu niezależnej jednostki duszpasterskiej. Właścicielka majątku, Karolina Lanckorońska, podeszła do zagadnienia świadomie i ambitnie, zamawiając projekt u samego Wawrzyńca Dayczaka, jednego z najwybitniejszych architektów tamtych lat. Warto zaznaczyć, że zarządzanie dobrami rodzinnymi stanowiło dla Lanckorońskiej jedynie fragment niezwykle bogatego i obfitującego w cały szereg wydarzeń życia. Fundatorka zmarła dopiero w roku 2002 pozostawiając po sobie niesamowitą biografię, którą warto poznać.

Niezwykłą ciekawostkę stanowi zachowana treść listu, który fundatorka (z wykształcenia m.in. historyk sztuki) skierowała do artysty. Oto jego fragmenty:

„Komarno, 16 października 1936

Wielmożny Panie Architekcie,

Dla mającego się budować kościoła w Chłopach pragnę zamówić plany.

Z mojej strony proponuję wykonanie przede wszystkim szkicu w wymiarze 1:200, z czterema widokami, rzutem poziomym i przekrojem podłużnym oraz przybliżonym kosztorysem, z tym iż w razie powierzenia W. Panu wykonania planów obowiązywałoby ryczałtowe honorarium za szkic i same plany, w razie zaś gdybym się nie zdecydowała na zamówienie planów, obowiązana będę zapłacić za same szkice honorarium w wysokości zł 250.

Co do samego kościoła podaję następujące daty [sic] orientacyjne: 1. Chodzi o kościół wiejski w terenie czysto wiejskim; 2. Dla orientacji w usytuowaniu załączam plan sytuacyjny terenu; 3. Kościół ma być murowany i pomieścić 1200 ludzi; 4. Wszelkie architektoniczne formy gotyckie są wykluczone; 5. Kościół ma mieć wieżę położoną z boku, z osobnym fundamentem; 6. Kościół ma posiadać zakrystię, skarbiec oraz najmniej trzy ołtarze.

Pożądana jest krypta Bożego Grobu i krypta przedpogrzebowa.

O ile by W. Pan uważał za potrzebny przyjazd do Komarna celem obejrzenia terenu, gdyż chodzi o wieś położoną w bezpośrednim sąsiedztwie Komarna, w takim razie proszę o uwiadomienie pod adresem: Dyrekcja dóbr Komarno p(oczta) loco. Najdogodniejszy byłby w danym razie pociąg wychodzący ze Lwowa o godz. 9.24, powrót mógłby nastąpić tegoż dnia o godz. 17.48.

Proszę uprzejmie o możliwie odwrotną odpowiedź, czy W. Pan zasadniczo reflektuje na wykonanie planów, wraz z podaniem w jakim terminie mógłby W. Pan w danym razie wykonać szkic wraz z załącznikami, o których wspominam powyżej, oraz w jakim terminie mogłyby być w danym razie gotowe same plany i ile wynosiłoby honorarium żądane za sporządzenie planów.

Z wysokim poważaniem

Karolina Lanckorońska”

Jerzy T. Petrus twierdzi, iż był to ostatni akt fundacyjny na ziemiach Rzeczypospolitej uczyniony przez osobę prywatną. Niestety, wybuch wojny uniemożliwił kompletną finalizację budowy. Nie dokończono m.in. wieży.

Obiekt został zamknięty w roku 1946 i zamieniony przez sowieckie władze na magazyn. Część wyposażenia udało się uratować i wywieźć w okolice Krosna. W roku 1992 świątynię przejęła parafia greckokatolicka. Po poświęceniu kościół otrzymał wezwanie Pokrowy Matki Boskiej. W tej chwili zlokalizować go można jako „Cerkiew p.w. Opieki Najświętszej Bogurodzicy”, „Kościół w Peremożne” albo „Dawny kościół w Peremożne”.

Architektura
Kościół został usytuowany na skraju wsi, a dokładniej na niewielkim wzniesieniu przy drodze z Komarna do Rudek. Jest to obiekt murowany z cegły, częściowo otynkowany. Niektóre elementy (podmurówka, stropy, nadproża) powstały z użyciem betonu.

Bryłę stanowi zwrócone na północ prezbiterium, trójnawowy, trójprzęsłowy, bazylikowy korpus oraz transept. Nawy boczne są trójprzęsłowe. Transept zamknięto z dwóch stron półkoliście, a jego ramiona wychodzą poza linię murów zewnętrznych korpusu. Przy nawie głównej od południa znajduje się dodatkowe przęsło mieszczące chór muzyczny, który ma formę prostego balkonu o konstrukcji drewnianej. Dostępny jest przez klatkę schodową w wieży przylegającej od korpusu od strony zachodniej. Ponad to po stronie wschodniej znajduje się zamknięta półkoliście kaplica. Oba te elementy poprzedza prostokątny portyk.

Elewacje zewnętrzne zamknięte są skromnie profilowanym gzymsem. Okna rozdzielone zostały wąskimi skarpami. Fasada została poprzedzona schodami i trzema otwartymi arkadami o półkolistych łukach. Po prawej stronie znajduje się elewacja kaplicy, a po lewej wieży. W górnej kondygnacji fasady znajdują się nierównej wysokości okna. Całość zamknięto silnie wydłużonym trójkątnym szczytem zakończonym kulą z krzyżem.

Z drugiej strony obiektu dostrzeżemy ciekawie wkomponowaną absydę prezbiterium. W dolnej partii znajdują się podobne do wejściowych arkady, tyle że poprowadzone według zaokrąglenia tej części. Wszystkie dachy zostały pokryte blachą. Nad nawą główną i prezbiterium zastosowano dachy dwuspadowe, a nad nawami bocznymi, obejściem i portykiem pulpitowe. Nad pozostałymi partiami budowli znajdują się dachy wielopołaciowe.

We wnętrzu podstawowy akcent artykulacyjny stanową filary na rzucie krzyżowym, rozdzielające przęsła nawy głównej i wspierające strop. Łuk tęczowy (czyli górna partia oddzielająca nawę od prezbiterium ma wykrój półkolisty. Przęsła naw bocznych zostały rozdzielone wąskimi, półkolistymi arkadami.

Nawy, zakrystia i skarbiec oraz sufit pod chórem muzycznym zostały nakryte stropami belkowymi. W prezbiterium, w przęśle chórowym nawy głównej oraz w portyku zastosowano sklepienia kolebkowo-krzyżowe. Apsydę oraz zamknięcia ramion transeptu i kaplicy zasklepiono hemisferycznie. W obiekcie dominują wąskie okna prostokątne oraz koliste. Wyjątek stanowią okna w fasadzie i wieży, które są zdecydowanie węższe.

Obiekt zachował się w dobrym stanie. Wprawdzie stanowił projekt niedokończony, ale w latach 90. udało się podomykać pewne elementy, oczywiście rezygnując z pierwotnych planów architektonicznych. Pozostawione na miejscu w r. 1946 sprzęty liturgiczne i wyposażenie zaginęły.

Należy zwrócić uwagę na fakt, iż wprawdzie Warzyniec Dayczak należał w owym czasie do grona najbardziej zdolnych i wziętych architektów, ale fundatorka, Karolina Lanckorońska również musiała mieć wpływ na ostateczny kształt projektu. Nie zmienia to jednak ogólnego charakteru budowli, który koresponduje z twórczością Dayczaka nie tylko na poziomie określonych cech, ale również na płaszczyźnie autocytatów.

Jerzy T. Petrus pisze:
„Są to m.in. wspomniane już zamknięcia ramion transeptu wysunięte poza linię murów, arkadowe obejście apsydy prezbiterium, portyki, wąskie okna rozdzielone rodzajem szkarp, okna koliste, lizeny lub szkarpy opinające ściany, szerokie gzymsy przecinające elewacje, wreszcie decydujące o sylwecie całości strome dachy, częściowo o schodzących nisko połaciach. Wiele z tych cech odnajdujemy również w znacznie skromniejszych realizacjach tegoż architekta, takich jak kościół parafialny w Borysławiu-Hubiczach (ok. 1935) i filialny w Boryni (1938).”

Osoby powiązane:

Czas powstania:

koniec lat 30. XX w.

Twórcy:

Wawrzyniec Dayczak (inżynier architekt; Polska, Ukraina)(podgląd)

Bibliografia i archiwalia:

  • Jerzy T. Petrus „Kościół filialny w Chłopach.” W: „Materiały do dziejów sztuki sakralnej na ziemiach wschodnich dawnej Rzeczypospolitej. Cz. 1: Kościoły i klasztory rzymskokatolickie dawnego województwa ruskiego” T. 7. Kraków: Międzynarodowe Centrum Kultury w Krakowie, 1999, 33-39.

Publikacja:

21.07.2024

Ostatnia aktualizacja:

23.07.2024

Opracowanie:

Michał Dziadosz
rozwiń

Projekty powiązane

1
  • Katalog poloników Zobacz