Przejdź do treści
Dawny „Dom Polski” w Ostrawie, fot. Roksana Komanowska, 2023
Licencja: CC BY-SA 4.0
Pocztówka z 1913 roku z widokiem na dawny „Dom Polski” w Ostrawie, domena publiczna
Źródło: archium prywatne
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: POL-001454-P

Dawny „Dom Polski” w Ostrawie

Identyfikator: POL-001454-P

Dawny „Dom Polski” w Ostrawie

Ostrawa | Czechy | kraj morawsko-śląski | okręg Ostrawa
cz. Ostrawa
Warianty nazwy:
Polský dům v Ostravě

Jednym z ciekawszych budynków znajdujących się w czeskiej Ostrawie jest Dom Polski. Jeden z ważniejszych zabytków architektonicznych w mieście. Jego budowa rozpoczęła się w 1899 roku, zakończyła na koniec wieku XIX. Względnie nowatorski charakter, wyraźnie odbiegający od powstającej wówczas w Ostrawie architektury, wzbudzał sporo kontrowersji i krytycznych komentarzy, chociaż pojawiał się i głosy, że będzie to „bardzo dekoracyjny budynek”. Sceptycy obawiali się, że aż nadto… 

ŻONA, KOCHANKA, PROSTYTUTKA  I WIELKA DEFRAUDACJA
Nie tylko forma budynku wzbudzał kontrowersje. Miejscowej prasie podpadł jego projektant - Stanisław Bandrowski, który osiadł w Ostrawie jeszcze przed wzniesieniem domu polskiego. Głośno o architekcie zrobiło się po zakończeniu prac. Miejscowa prasa, pod wpływem doniesień od działaczy odnotowała fakt jego wyjazdu, podejrzewając, że uciekł pod zdefraudowaniu część środków przeznaczonych na budowę domu. Do tak desperackiego czynu miały go skierować problemy osobiste – długi i romanse. Zapewne również konflikty w środowisku polskim, skoro sugerowano, że namawiał miejscowych Polaków do głosowania na Niemców w nadchodzących wyborach.
Sprawa – zwłaszcza defraudacji, była poważna. Za Bandrowskim wydano list gończy, a do Ostrawy sprawdzono go po aresztowaniu w Wiedniu, znowu jak twierdzili nieprzychylni, podczas schadzki z kochanką. W oczekiwaniu na proces kilka miesięcy spędził w areszcie. Okazało się wówczas również, że był oskarżony w 1893 r. w Tarnowie o fałszowanie weksli. Przed sądem w Ostrawie jednak z zarzutów się oczyścił. Rada Nadzorcza Towarzystwa Budowy Domu Polskiego stwierdziła także, że fundusz budowy nie został naruszony. 
Wśród oskarżeń i plotek pisano o tym, że w Ostrawie widywano go w towarzystwie prostytutki, lub, że ta wręcz z nim zamieszkała. Skandalik obyczajowy jednak okazał się niewypałem, bo domniemana kurtyzana okazała się żoną Bandrowskiego, która szybko zażądała od redakcji sprostowania pomówień. Wśród oskarżeń pojawił się jeszcze jeden interesujący wątek, mówiący o tym że architekt  tak naprawdę nazywa się Stefan Badowski i jest Rosjaninem który uciekł, aby uniknąć służby wojskowej. Ten jeden zarzut podtrzymano i Badowski został skazany na kilka dni aresztu. 

STANISŁAW BANDROWSKI VEL BANDOWSKI 
Przy okazji procesu można było poznać życiorys Bandrowskiego. Pochodził ze wsi Baków pod Kaliszem, studiować miał w Warszawie, co jednak wobec utworzenia dopiero w 1897  Warszawskiego Instytutu Politechnicznego Cesarza Mikołaja II budzić może poważne wątpliwości. Bardziej prawdopodobne jest, że doświadczenie zawodowe zdobywał pracując jako kreślarz, m.in. w Lublianie i Zagrzebiu, aby podjąć samodzielną praktykę w Tarnowie, gdzie zaprojektować miał willę dla Stanisława Podoleckiego, Jednak  w świetle postawionych oskarżeń, z Tarnowa uciekł zatrudniając się w Ostrawie,  jako projektant w firmie budowlanej i biurze projektowym Bohumila Židlickégo, aby rozpocząć własną praktykę. Poza domem polskim w Ostrrawie zaprojektował również dom i sanatorium Wacława Seidli

SKĄD WŁAŚCIWIE WZIĄŁ SIĘ DOM POLSKI W OSTRAWIE?
Pod koniec XIX wieku do Ostrawy przybywało coraz więcej Polaków „za chlebem”. Był to też „złoty wiek” Ostrawy, która była wówczas jednym z kluczowych ośrodków przemysłowych Austro-Węgier. O zwiększającej się liczbie ludności polskiej oraz jej ambicjach świadczy utworzenie w 1898 r. szkoły polskiej, która także potrzebowała własnej siedziby. Właśnie zresztą aspekt edukacyjny był najmocniej podkreślany w staraniach o zgodę na utworzenie domu polskiego. 

W Ostrawie już wcześniej powstał Dom Niemiecki i Dom Czeski. Można więc mówić o czymś w rodzaju mody i ambicji na posiadanie własnego domu narodowego. Niemniej domy takie postrzegano jako pełniące nie tylko funkcje społeczne i edukacyjne, ale przede wszystkim jako służące podtrzymywaniu narodowej świadomości. 

W komitecie organizacyjnym budowy Domu Polskiego znaleźli się lekarza Wacław Seidl, inżynier F. Brzezowski (zastępca prezydenta miasta Přívoz), inżynier H. Schrott (nadzorca górniczy) i lekarz dr. Knapczyk. Powołali oni do życia w 1899 roku Towarzystwo budowy Domu polskiego w Morawskiej Ostrawie. Wśród jego członków był też Stanisław Bandrowski. Dość szybko udało się zakpić działkę, chociaż nieco na uboczu miasta. Ze względu na silne kontakty między Polakami w Ostrawie a Krakowem, w lipcu 1899 na zakupionej działce gościła delegacja z Krakowa. Jednocześnie otwarto konkurs na realizację projektu budowli.  Jednak nie wszyscy Polacy byli jej przychylni. Widziano w nim przede wszystkim zagrożenie dla funkcjonowania domu polskiego w Cieszynie, a w sporach uciekano się m.in. do antysemickich haseł aby dezawuować polskość adwersarzy. Pomimo tych sporów i trudności już w styczniu 1900 roku budynek był w stanie surowym, a w sierpniu nastąpił odbiór prac, a następnie uroczyste otwarcie domu. 

HISTORYZM, SECESJA I MOTYWY NARODOWE CZYLI TALOWSKI (PRAWIE) W OSTRAWIE
O tym, że mamy do czynienia z Domem Polskim przechodzień, przynajmniej o ile znał język polski, nie mógł mieć wątpliwości, taki bowiem napis znalazł się na jego fasadzie. Jak głosi lokalna tradycja, przy jego budowie wykorzystano cegły i kamienie z murów Krakowa, co miało przypominać o więzach z macierzą. Historia ta budzi pewne wątpliwości, wziąwszy pod uwagę, że mury miejskie w Krakowie rozebrano w 1817 roku. Na pewno budynek natomiast w dużym stopniu udało się wznieść ze składek i darowizn Krakowian. Być może więc nie tyle cegły, ile pieniądze pozwalające na budowę były owymi cegiełkami, które pozwolił na jej wzniesienie. Nie można jednak wykluczyć, że jakiś symboliczny kamień rzeczywiście z Krakowa przywieziono i wmurowano, ale czy były to – jak chce tradycja – dwa wagony można mieć poważne wątpliwości. 

Niewątpliwie jednak wątpliwości nie budzą inne polskie akcenty – przede wszystkim piastowskie orły, które dumnie przycupnęły na budowli. Całość zdaje się bardzo wyraźnie wywodzić z projektów Teodora Talowskiego, z którego twórczością Bandrowski zapewne zapoznał się w Krakowie. Podobnie jak Talowski wprowadza w malowniczo-historyzującą architekturę pojedyncze elementy dekoracji secesyjnej. Bandrowski jednak operuje tymi motywami w sposób raczej mechaniczny. Brak mu finezji charakterystycznej, chociażby dla krakowskich projektów Talowskiego. 

Pomimo dość niewielkie skali architekt dążył do nadania budowli cech monumentalności. Jej bryłę odczytywano jako nawiązującą do budowli zamkowych. Wszak jak zamek ma bronić Polaków i polskości w Ostrawie. Jest to budowla dwukondygnacyjna, dwuskrzydłowa na rzucie zbliżonym do litery L  z owalną wieżą w narożu spinającą obydwa skrzydła. W niej znalazło się wejście do budynku. Kompozycyjnie elementem dominującym jest kopuła i trzecia kondygnacja wieńczącymi ryzalit wejściowy. Kompozycyjnie całość domyka attyka i wspaniała krata ujmująca kopułę. Kompozycje elewacji od strony ulic opiera się na przemiennym zastosowaniu nieotynkowanej cegły i tynków, na których sklepiły się elementy dekoracyjne. Detal obok elementów secesyjnych w eklektyczny sposób łączy motywy klasycyzujące i neoromańskie. Ponadto dłuższe skrzydło ma efektowne trójdzielne okno  zwane termicznym lub dioklecjańskim, a to za sprawą tego, że właśnie w rzymskich łaźniach Dioklecjana zastosowano schemat trzech okien wpisanych w łuk, z których środkowe jest szersze. To właśnie nad nim znalazł się polski napis oraz orły. We wnętrzu największe  wrażenie robi efektowna klatka schodowa. 

DOM POLSKI I JEGO PROBLEMY
Adalbert Johanny, burmistrz Ostrawy z okazji otwarci domu polskiego wygłosił przemówienie, w którym mówił o otwartości na różne narodowości, co zresztą przez ostrawskich Niemców uznane zostało za zdradę, wydawać się mogło, że przed domem Polskim jest świetlana przyszłość. Działała w nim m.in. polska szkoła Towarzystwa Szkoły Ludowej, polska biblioteka, kasa oszczędnościowa i polskie organizacje. 

Jednak doniesienia prasowe z 1912 roku pokazuję, że sytuacja właściwie od początku nie przedstawiała się tak różowo. Miejscowych Polaków nie bardzo było stać na utrzymanie budynku. W 1912 wspomniana szkoła polska podjęła wręcz działania zmierzające do przejęcia budynku i dostosowania go na potrzeby szkoły, co jednak uniemożliwiały jej własne problemy finansowe. Również po I wojnie światowej sytuacja nie uległa większej poprawie. W 1917 roku planowano nawet przebudowę wnętrz, zapewne pod dalszą działalność pozwalającą na samofinansowanie się domu. Działalność domu polskiego przerwał dopiero rok 1938, kiedy to stał się on Domem Federalnym, a następnie siedzibą Hitlerjugend. Po II wojnie światowej budynek odzyskały polskie organizacje, a właściwie Polskie Stowarzyszenie Kulturalno-Oświatowe w Czechach, organizacji która w okresie socjalizmu przez długi czas pozostawała najważniejszym usankcjonowanym przez państwo przedstawicielem Polaków w Czechach. Jednocześnie szukano pomysłów na jego funkcjonowanie, m.in. dobudowując w latach 60. część hotelową. Na nic się to zdało i w 1979 roku Dom Polski, wobec ciągłych problemów finansowych, stracił swoja odrębność, stając się częścią większej struktury, w której udział miały też polskie organizacje. Jednak po 1991 r. i prywatyzacji przysporzyło to na wiele lat sporów dotyczących własności budynku. 

OBIEKT ZGŁOSZONY DO BAZY POLONIKÓW W KONKURSIE ZORGANIZOWANYM PRZEZ INSTYTUT POLONIKA W ROKU 2023
 

Czas powstania:
1899-1900
Słowa kluczowe:
architektura
Opracowanie:
Bartłomiej Gutowski
rozwiń

Projekty powiązane

1
Serwis wykorzystuje pliki cookies. Korzystając ze strony wyrażasz zgodę na wykorzystywanie plików cookies.  Dowiedz się więcej