Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\"
Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\"
Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\"
Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\"
Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\"
Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\"
Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\"
Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\"
 Submit additional information
ID: DAW-000579-P/194582

Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim"

ID: DAW-000579-P/194582

Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim"

Numer czasopisma "Polska" poświęcony całkowicie Józefowi Piłsudskiemu w rocznicę śmierci Marszałka. Wśród wspomnień znajduje się oczywiście miejsce oraz ilustracja rodzinnego miasta Piłsudskiego, czyli Zułowa. Całość dotyczy szerszego kontekstu, jakim było życie Piłsudskiego.

 

Źródło: „Polska”, Warszawa 1936, R: 2, nr 20, za: Jagiellońska Biblioteka Cyfrowa.

Dostęp on-line

 

Uwspółcześniony odczyt tekstu

 

To właśnie najświętsze uczucie miłości Ojczyzny kazało Wam wybrać nasze szare, polskie szeregi. To uczucie miłości
Ojczyzny, w każdym prawym Polaku obecne i najżywsze, kazało Wam przełamać wszystkie trudności, przybyć tu i walczyć o wol­ność tej ziemi, która wydała Was, Waszych ojców i dziadów. Pokazaliście raz jeszcze światu, przykładem wszystkich na­szych przodków rycerskich wiedzeni, że nie ma miejsca na świę­cie ogromnym, gdzie by do serc Polaków nie dotarł głos Ojczyzny, wzywający ich do walki. Walką i trudem, cierpieniem i krwią odnowiliśmy węzły,
jakie Was łączą z Polską. 

Wróciwszy do siedzib i na pola Waszej dawnej pracy, krzewcie wszędzie pośród ziomków tę miłość, która
Wam przyświecała w ciężkich latach wojny, by tak, jak w tym okresie do Was, w każdym następnym do Waszych dzieci i wnu­ków zawsze mógł trafić przez wszystkie morza i odległości głos Ojczyzny, wzywającej swych synów do czynu.

W latach wczesnego dzieciństwa karmiła go piosenka tęsknego czasu polskiego, śpiewającego ka­żdym niemal drzewem, każdym kurhanem i krzyżem samotnym pieśń o chwale poległych w walce z najeźdźcą, powstańców. I w domu rodzinnym otwartym sercem wchłania w siebie przyszły Rzeczypospolitej Marszałek legendy i opowiadania z roku krwawych zmagań, z roku, do którego wracała myśl każdego podówczas Polaka. Czuły syn, przywiązany najgłębszą miłością synowską do matki, od której uczył się w dzieciństwie miłości Ojczyzny, dumy narodowej
i stąd budziła się żądza czynu, która Go w przyszło­ści miała poprowadzić do zwycięstwa.

Ojciec, zajęty codziennymi pracami gospodar­skimi, mniej obcował z dziećmi, ale Matka, wzór Matki-Polki, pieczołowicie rozwijała w synach wolę i charakter, szlachetność i najświętsze uczucie - mi­łości Ojczyzny.

Jakże boleśnie odczuwał mały, ambitny Ziuk - jak nazywano w dzieciństwie Józefa Piłsudskiego - później, kiedy już znalazł się w gimnazjum w Wilnie, wszystkie codzienne szykany nauczycieli rosyjskich, niemal na każdej lekcji obrażających godność naro­dową Polaków! Jakże buntowało się wtedy dziecinne serce, przywykłe do szlachetności i marzące w nie­spokojnych snach o wielkich czynach, o walce o wolność Ojczyzny!

To, co Józef Piłsudski wyniósł z lat dzieciństwa, to, czego od Matki się nauczył - miłości Ojczyzny - całe życie niósł innym i innych porywał gorącym sercem do walki o wolność. Lata więc dziecinne były najgłębszym podkładem przyszłej działalności i czy­nów Komendanta, Wodza, Marszałka.

Późniejsze wypadki jeszcze bardziej utrwalały te wszystkie „sny i marzenia”, jeszcze bardziej zapa­lały przyszłego Twórcę Polski do działania i coraz wyraźniej rysowały przed Nim obrazy, jakie w latach dzieciństwa wywoływać umiał przed rozpalonymi oczami dziecka najświętszy i najpiękniejszy, najdroższy i najczulszy głos - głos Matki! Stąd też całe życie Marszałka przepojone jest tkliwą miłością do Matki, przy której prochach spoczęło serce Największego
Polaka. Nikt bowiem tak dobrze, jak Matka serca urobić nie może, nikt tak dobrze, jak Matka wszcze­pić nie zdoła w serce dziecka tych prawd najwięk­szych, które przez całe życie przyświecać Mu będą od lat najmłodszych aż do starości.

A do zadań, jakie czekały Józefa Piłsudskiego, dużo trzeba było mieć woli, dużo ofiarności i wy­trwałości w nadludzkiej pracy, jaką brał na swoje barki. Ledwie tylko opuszcza mury gimnazjum, zostaje skazany na pięcioletnie zesłanie na Syberię, gdzie mimo młodego wieku nie tylko nie załamuje się, ale jeszcze bardziej utwierdza te wszystkie cechy charakteru, jakie w dziecku jeszcze rozwinęła Matka.

I po pięcioletnim zesłaniu zaczyna się walka, a raczej ciągła, codzienna męka walki; ciągłe, co­dzienne czuwanie nad sobą i tymi podległymi Mu ludźmi. Noce bezsenne, spędzane w wagonie i wiecz­nie napięta uwaga, aby w porę spostrzec rosyjskiego szpiega, których tylu kręciło się wszędzie, węsząc polskich „buntowników”.

„Za jedną z najlepszych chwil w życiu uważam tę, w której, jadąc z Warszawy do Krakowa, nie widzia­łem żadnej granicy, żadnego kordonu i żadnej obcej władzy.”.

„W Krakowie stanęła do boju garść młodzieży, robot­ników i chłopów, by w rozpaczliwej chwili próbować walczyć nie pod obcym, lecz pod własnym polskim sztandarem, by umierać na polu bitwy nie jako żoł­nierz spod obcego znaku, lecz jako żołnierz polski.”.

„Bramy przepastne śmierci dla niektórych ludzi nie istnieją. Świadczą o prawdzie, że prawa wielkości są inne niż prawa miłości.”.

Ten okres wewnętrznych zmagań, okres ciągłej walki i męki powolnego zdobywania jednego po dru­gim odcinków zamierzonej pracy, trwał długo. Jeżeli dodamy tu jeszcze, że Józef Piłsudski musiał wal­czyć nie tylko z przemocą, ale również przełamywać obojętność i bierność własnego narodu, praca Jego wyrasta do rozmiarów nadludzkich. A przecież nie szczędzono Mu kłód rzucanych pod nogi, nie szczę­dzono Mu nawet we własnym społeczeństwie cierni,
po których kroczył do najświętszego celu - Odrodze­nia Państwa Polskiego.

Aresztowanie, ucieczka, nielegalne przekroczenie granicy, nieustające napięcie nerwów i woli do osta­tecznych krańców - oto atmosfera, w której budo­wał nową Polskę Józef Piłsudski na wiele lat przed Jej powstaniem.

Dziś każde dziecko polskie zna życie Najwięk­szego Polaka, każde dziecko wie o olbrzymim wy­siłku myśli i serca Marszałka, trzeba jednak w dniu najcięższej żałoby zdać sobie dokładnie sprawę z ciągłej walki, z codziennego borykania się z prze­ciwnościami i konsekwentnego ich zwyciężania ogro­mem woli i poświęcenia. Bo zwycięstwo Marszałka jest tylko owocem tej walki, z czego wszystkie poko­lenia polskie muszą wyciągnąć naukę o konieczności
zdobywania przeszkód, o konieczności łamania trud­ności i o woli zwycięstwa, bez której nie można go osiągnąć.

Widzieliśmy tę wspaniałą wolę zwycięstwa, kie­dy horda bolszewicka, zajmując zwalniane przez Niem­ców tereny, posuwała się coraz bliżej do serca Pol­ski. Widzieliśmy wtedy, jak w „męce tworzenia” po­wstawał w genialnym umyśle plan, jak ani razu nie tylko nie utracił Marszałek wiary w zwycięstwo, ale nawet, kiedy Naród wątpić w nie zaczął, Marszałek wiarę tę szerzył.

I zdobył własny Naród. Rozniecił płomień czy­nu. Kto zdolny był wówczas do podźwignięcia kara­binu, szedł na bój. Tysiące młodych piersi zasłoniło przed wrogimi Warszawę, czekając, aż pod osobistym dowództwem Marszałka zacznie się natarcie znad Wieprza. 

„Wszystko, co jest we mnie sercem i uczuciem, ciągnie tam, gdzie oni, drodzy żołnierze i towarzysze broni.”.

„Dzieje wojska - to dzieje nakazu. Rozkaz jest życiem wojska, rozkaz idący od człowieka do człowieka, zmuszający do tej, a nie innej czynności i pracy. Jest to odwieczne życie wojska - rozkaz i mus, związany z rozkazem. A rozkaz najgłębiej sięga tam, gdzie idzie nie tylko po przejawy życia, lecz gdzie zaprzecza jestestwu - i idzie po życie samo. Rozkaz i posłuch, nakaz i mus - to sfera, w której obraca się wojsko. Rozkaz wychodzi od człowieka, nie ubiera się on w żadne abstrakcje. Uosobienie rozkazu można znaleźć praktycznie w równym sobie człowieku - nawet w pogardzanym przez innych; a jednak rozkaz działa.”.

„Idą czasy, których znamieniem będzie wyścig pracy, jak przedtem był wyścig żelaza, jak przedtem był wyścig krwi. Kto do tych zawodów bardziej przygotowany będzie, kto w tym wyścigu większe dowody wytrzymałości złoży, ten potrafi utrzymać to, co zyskał, albo odrobić to, co stracił.”.

„Wódz każdy wszystkie wątpliwości zdusić w sobie musi i zachować je tylko dla siebie, a dać innym pewność siebie, siłę wytrwania w najcięższych chwilach.”.

„Żywiołem szczęścia jest śmiech. A im bardziej jest pusty i szczerym, im bardziej nazywamy go dziecinnym, tym więcej jest w nim nieba na ziemi. Umiałem, jak dobry żołnierz, śmiać się wesoło, gdy w życiu groziło niebezpieczeństwo.”.

I przyszło natarcie, które odpędziło wroga da­leko. Przyszło natarcie i pościg za uciekającym. Polska wyszła zwycięsko z wojny z kolosem rosyjskim, chociaż nie upłynęło jeszcze nawet dwóch lat od jej powstania. Jego to Geniusz sprawił. Jego praca i Jego niezłomna wola zwycięstwa.

Stoimy dziś w obliczu najświętszej relikwii Narodu, w obliczu sarkofagu Jego - Zwycięzcy. I stąd patrzymy poza siebie, na drogę przebytą przez jeden tylko rok.
- Czy potrafiliśmy wypełnić ślubowanie niezłomnej budowy polskiej wielkości?
- Czy potrafiliśmy tak łamać trudności, jak On nas tego uczył przykładem wielkiego życia? Czy zdo­łaliśmy sprawy osobiste odsunąć na daleki plan i podporządkować je dobru ogółu?

Niechże ten dzień najboleśniejszej rocznicy będzie dniem rachunku sumienia. Rachunku tym większego, że zdajemy go przed Duchem, który patrzy na Polskę z wyżyn królewskiego Wawelu - przed Duchem, któremu ślubowaliśmy uroczyście strzec wielkiej spuścizny i podjąć zaszczytną odpowiedzialność przed przyszłością za losy Wielkiej Ojczyzny.

„Dla prowadzenia dzieci młodszych, nawet dla chłopców, wydaje mi się, że w pracy wychowania fizycznego najlepszą jest kobieta, która z natury rzeczy ma dar właściwego podejścia do dzieci i łatwość zajęcia się nimi.”.

„Mamy Orła Białego, szumiącego nad głowami, mamy tysiące powodów, które mi serca nasze cieszyć mogą. Lecz uderzamy się w piersi. Czy mamy dość wewnętrznej siły? Czy mamy dość tej potęgi? Czy mamy dość tej potęgi materialnej, aby wytrzymać jeszcze te próby, które nas czekają? Przed Polską stoi wielkie pytanie, czy ma być państwem równorzędnym z wielkimi potęgami świata, czy ma być państwem małym, potrzebującym opieki możnych.”.

Zanim Wielki Marszałek spoczął w szklanym swym grobie, przyszła chwila, że wreszcie mógł i pomyśleć o sobie.
Więc przywołał przyjaciół smutnym ręki skinieniem, smutnym oczu spojrzeniem i powiedział z westchnieniem:

„Moje serce strudzone już wydało swój posiew, niech po śmierci odpocznie na cmentarzu na Rossie, niech odpocznie to serce, miłujące tak silnie, w nogach Matki najmilszej, w ukochanym mem Wilnie.”.

Umarł wielki Marszałek w Belwederze na wiosnę, biły dzwony żałobne, łzy płynęły żałosne, i to serce, co Polskę miłowało tak górnie, zwłokom Wodza odjęte, ukołysało się w urnie, i spoczywa na Rossie, w nogach Matki najmilszej.
Tylko wiatr nad nim szumi, tylko Bóg nad nim milczy.

Time of construction:

1936

Keywords:

Publication:

31.10.2025

Last updated:

05.11.2025
see more Text translated automatically
Cover of the magazine 'Polska' from May 10, 1936, dedicated to Józef Piłsudski. Features a statue of Piłsudski on horseback and three military officers below. Includes text about Piłsudski's legacy. Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\" Gallery of the object +7

Page from the 1936 magazine 'Polska' dedicated to Józef Piłsudski. Includes photos of Piłsudski as a student, his birthplace Zułów, and a group photo in London with notable figures. Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\" Gallery of the object +7

Page from the 1936 magazine 'Polska' dedicated to Józef Piłsudski. Features a photo of Piłsudski as Commander of the Legions in 1915 and with the Legion staff in 1914, accompanied by text about his life and legacy. Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\" Gallery of the object +7

Page from the 1936 magazine 'Polska' dedicated to Józef Piłsudski, featuring his portrait, a quote from his speech, and photos of him on horseback and with Marshal Foch. Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\" Gallery of the object +7

Page from the 1936 magazine 'Polska' dedicated to Józef Piłsudski, featuring three photographs of him in military uniform and quotes about leadership and military life. Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\" Gallery of the object +7

Page from the 1936 magazine 'Polska' dedicated to Józef Piłsudski. Includes photos of Piłsudski with his daughters, relaxing by the Neman River, and surrounded by children at Belweder Palace. Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\" Gallery of the object +7

Page from 1936 magazine 'Polska' dedicated to Józef Piłsudski, featuring photos of Piłsudski at a council meeting, Belweder Palace, and a procession with generals. Includes quotes about national strength. Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\" Gallery of the object +7

Page from the 1936 magazine 'Polska' featuring a poem titled 'Heart of the Marshal' by Jan Brzechwa, with an illustration of the urn containing Józef Piłsudski's heart. Photo showing Magadzyn „Polska” z 1936 roku „Miejsca związane z J. Piłsudskim\" Gallery of the object +7

Attachments

1

Related projects

1
  • Okładka czasopisma 'Polska' z 10 maja 1936 roku, poświęcona Józefowi Piłsudskiemu. Przedstawia pomnik Piłsudskiego na koniu i trzech oficerów wojskowych poniżej. Zawiera tekst o dziedzictwie Piłsudskiego.
    Polonika przed laty Show