Licencja: domena publiczna, Źródło: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego, Warunki licencji
Fotografia przedstawiająca Opis Kamieńca i materiały do historii miasta
Fotografia przedstawiająca Opis Kamieńca i materiały do historii miasta
Fotografia przedstawiająca Opis Kamieńca i materiały do historii miasta
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: DAW-000151-P/139810

Opis Kamieńca i materiały do historii miasta

Identyfikator: DAW-000151-P/139810

Opis Kamieńca i materiały do historii miasta

W tekście opisany jest Kamieniec. Przede wszystkim zreferowane jest położenie miasta w kontekście rzeki Smotrycz, następnie kwestia fortyfikacji, a także historia budynków w mieście. Wspomniany jest również zamek kamieniecki, opisano również dokładnie jego budynki (Źródło: „Tygodnik Illustrowany”, Warszawa 1866, T:14, s. 292-293, za: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego).

 

Uwspółcześniony odczyt tekstu.

 

Opis Kamieńca.

 

Kamieniec zbudowany jest na skale stożkowatej, okolonej zewsząd Smotryczem. Skała ta ma podstawę eliptyczną, a brzegi rzeki ją okalającej od strony miasta są pochyłe, choć wysokie, od strony przeciwnej - skaliste, pionowo wzniesione na 30, a nawet 40 sążni nad powierzchnię wody, sączącej się tutaj w postaci nikłego strumienia. Rzeka płynie do Kamieńca od zachodu, a dochodząc do miasta, zagina się pod kątem, idzie ku północy, oblewa wschodnią i południową część miasta, a zbliżając się ku zachodowi, tak samo w dół się pod kątem załamuje. Przestrzeń między temi dwoma kolanami jest bardzo mała, bo wynosi tylko 6 do 8 sążni. Dodać tu potrzeba, że górne zagięcie leży wyżej od dolnego na 4½ sążnia i że dwa te kolana rozdzielone były przed r. 1672 dość dużą skałą ostro zakończoną i stanowiącą jedyne suche przejście od fortecy do miasta. Otóż miejsce rzeczone jeszcze książęta Koryatowicze uważali za najsłabsze i najprzystępniejsze; ztąd też skała naprzeciw starej Petrydawy była uznaną w starożytności za najstosowniejszą do obwarowania i zdawna na niej stał zamek. Fortyfikacje tutejsze podzielić wypada na właściwą warownię na zachodnim brzegu rzeki położoną i na warownię miejską. Nie posiadamy wprawdzie źródeł, według których moglibyśmy wykazać stopniowo przemiany w jej obydwu częściach, spowodowane czy to potrzebą, czyli też postępem sztuki oblężniczej; z tego jednak co dzisiaj zostało, łatwo mieć wyobrażenie o fortecy z roku 1672. Przybyło tu może trochę upiększenia i ozdób w XVIII wieku, nic więcej - dodać do tego tylko potrzeba most tak zwany turecki. Miasto więc samo, jak się to rzekło wyżej, było opasane murem, w niektórych punktach podwójnym, a zamykały je dwie bramy. Obok nich była kładka przez rzekę rzucona, służąca dla pieszych, wycieczką zwana, a mała wieża okrągła ze strzelnicami broniła ją od strony przedmieścia. Resztki tylko tej bramy ocalały, bo czas i woda zrujnowały ją należycie. Czas jeszcze łaskawszy był od wody, która tu w epoce wylewów Smotrycza wznosi się dość wysoko. O jednej z takich powodzi dzieje nam przechowały wspomnienie, miała ona miejsce w marcu 1649 roku i zupełnie zrujnowała jedną z bram. Inne powodzie, niemniej słynne, przytrafiały się w latach 1805, 1806, 1829 i 1865. Podanie utrzymuje, że była tu niegdyś kaplica, a od roku 1763 na jednej ze ścian zawieszony był obraz św. Anny, należący do ołtarza katedralnego pod tymże wezwaniem. Obie bramy w zachodniej części miasta położone stanowiły rodzaj małych warowni. Jak ta, i tamta składały się z czterech bastionów połączonych ze sobą budynkiem opatrzonym w strzelnice, a samo przejście, właściwa brama, była to wieżyczka także należycie uzbrojona. Drzwi zamykające to przejście spuszczano z drugiego piętra za pomocą osobnego przyrządu, do dzisiaj w całości przechowanego. Najprzystępniejszą połacią miasta była część jego południowa i wschodnia. Kamieniecki brzeg Smotrycza jest tu pochyły, płaski, ale za to z drugiej strony wysoki, skalisty; zejście po nim do koryta rzeki niepodobne; zabezpieczały więc tę część miasta podwójne fortyfikacje, nadto wejścia do koryta rzeki broniła od południowego zachodu skała rozdzielająca dwa jej kolana, fortyfikacja wycieczką zwana, kończąca się bastionem, po drugiej stronie rzeki do skały przytykającym. W murze naokoło miasta i dzisiaj naliczyć można pięć bastionów, oprócz bramnych, to na pół rozwalonych, to strzelających w górę odartymi i popękanymi bokami. Z miejskich fortyfikacyj najwięcej imponującą jest baszta; budynek to 7-piętrowy, do dzisiaj dość dobrze zachowany. Zamek kamieniecki położony jest na przeciwnej stronie Smotrycza. Nie zapominajmy, że przed epoką panowania tureckiego nie było tu wcale mostu, przejścia więc broniły od strony miasta bastion zwyczajny (gdzie dziś brama) i bastion sześciokątny, wyżej cokolwiek od tamtego położony (na teraźniejszym bulwarze mianowicie na górnej kondygnacji). Turcy po zabraniu Kamieńca bastion ten zwalili, a natomiast zbudowali wyżej od niego, na miejscu kościoła karmelitów, okrągłą wieżę, w baszcie nadbrzeżnej wybili bramę i połączyli ją mostem z wieżą na przeciwnej stronie rzeki. Począwszy od wieży na prawo, widzimy dwie ściany, między którymi przeprowadzona obecnie droga do Żwańca; jednak by się dostać na przedmieście, trzeba jeszcze dwie bramy przejechać. Jedna z nich, zanikowa, odznacza się piękną i lekką robotą, ubrana w koronę spoczywającą na wezglowiu, której jeden róg spuszczony jest na fronton. Ale wejdźmy do warowni. Na lewo od wieży mostowej prowadzi droga ilo starego zamku. Naprost wita nas czworogranny budynek, z kulami sztucznie w mur wprawionymi: jest to bastion frontowy, zbudowany jeszcze 1544 r., mieszczący w sobie do dzisiaj studnię. Obok niego wieżyca z dachem wschodnim, przypominającym tureckie budynki, wzniesiona na miejscu dwóch bastionów, które ów słynny Niemiec, dowódca załogi, zapaliwszy pod sobą prochy, wysadził w powietrze, woląc zginąć pośród gruzów, niż się oddać w ręce Turków. Dalej przez bramę wchodzimy na dziedziniec długi, eliptyczny, opasany murem i ozdobiony wieżami. Wieże te okrągłe, szare, smutne, postrojone w herby i insygnia papieskie i biskupie, jakby w niemej zadumie sterczą nad przepaścią, marząc o dawnej swej wielkości. Na trzeciej baszcie jest wzmianka o tem, że ją wystawił swym kosztem Krzesław z Kurozwęk. Czwarta, najobszerniejsza, naprzeciw bramy wchodowej, była niegdyś kaplicą zamkową pod wezwaniem Michała Archanioła; wybudował ją Mikołaj Brzeski. Na piątej, białej, bo tynk z niej jeszcze nie opadł, równie jak i na pierwszej, znaki dostojieństwa biskupiego (krzyż, infuła), toż samo i na siódmej, z tą tylko różnicą, że obok insygniów wyżej wspomnianych, herb Habdanków dość wyraźnie wycięty w kamieniu ciosowym widnieje (może to fundacji Buczackiego, który się tym znakiem heraldycznym pieczętował). Na dziedzińcu tym przed czasem rządów tureckich wznosił się kościół pod wezwaniem św. Stanisława; muzułmanie na meczet go przerobili. Po ustąpieniu Otomanów, rozsypał się w gruzy; statua tylko św. Rocha przed nim stojąca przetrwała wszelkie zmiany losu i dzisiaj zdobi samotny a zaciszny dziedziniec potrynitarskiego kościoła. Obok czwartej baszty, po półkolistym murze najeżonym działami, wchodziło się po zwodzonym moście (a ten istniał jeszcze przed 1820 r.) do tak zwanego nowego zamku, który składał się jeno z wałów i fos, w razie potrzeby wodą napełnianych.

Czas powstania:

1866

Publikacja:

30.09.2023

Ostatnia aktualizacja:

17.06.2025
rozwiń
 Fotografia przedstawiająca Opis Kamieńca i materiały do historii miasta Galeria obiektu +2

 Fotografia przedstawiająca Opis Kamieńca i materiały do historii miasta Galeria obiektu +2

 Fotografia przedstawiająca Opis Kamieńca i materiały do historii miasta Galeria obiektu +2

Załączniki

2

Projekty powiązane

1
  • Polonika przed laty Zobacz