Na wschodnich krańcach miasteczka Hołoby, w odległości kilkudziesięciu metrów od drogi do Mielnicy znajduje się ukryty w gęstych zaroślach, zniszczony i zaniedbany cmentarz katolicki. Zbigniew Hauser odnalazł na nim 8 nagrobków, w tym 3 bezimienne. Najstarsza jest płyta nagrobna Floriana Borowskiego zmarłego w 1889 roku. Na jednym z bezimiennych nagrobków można odczytać wierszowaną inskrypcję "Panie wyrok twój / jest niezbadany / Spoczął już w ziemi / ojciec i mąż / ukochany / lecz czas nadejdzie /czas niedaleki / że znów złączymy się z sobą na wieki". Uwagę zwracają dwie ozdobne kute ogrodzenia żeliwne. Pozostały również żeliwne krzyże z odłamanymi częściami. Na cmentarzu zachowała się niewielka kaplica cmentarna, jednak jest ona mocno zdewastowana, pozbawiona dachu i jednego szczytu. Według autora opisu  cmentarz przetrwał dzięki temu, że jest oddalony od siedzib ludzkich.

W 2021 roku w ramach projektu „Zapomniane Cmentarze Wołynia” wolontariusze z Ukrainy i z Polski  przeprowadzili na cmentarzu prace porządkowe. Przy okazji został odkryty nagrobek ochotnika Armii Polskiej https://polonika.pl/programy/programy-grantowe/programy-grantowe-instytutu/zapomniane-cmentarze-wolynia. Na hołobskim cmentarzu w zachowanej kapliczce odnaleziono fragmenty napisów. Archeolog Oleksij Złatohorski uważa, że należała do rodziny Mianowskich, ostatnich właścicieli pałacu Wilgów-Ronikierów w Hołobach https://monitorwolynski.com/pl/news/4084-29310.

W 2022 roku cmentarz sprzątała ludność miejscowa https://monitorwolynski.com/pl/news/4335-miejscowa-hromada-uporzadkowala-polski-cmentarz-w-holobach#.

Dla cmentarza wykonana została dokumentacja (77 kart, przechowywane w MKiDN). Informacje o cmentarzu opublikowane (patrz bibliografia).