Spacerując po historycznym centrum Ołomuńca, można natknąć się na zaskakujące murale przedstawiające Marię Skłodowską-Curie oraz „króla selfie” Edwarda VII, znanego bywalca w Marienbadzie. Ten niezwykły duet przyciąga uwagę i przybliża historię oraz sztukę współczesnemu widzowi poprzez odwołania do kultury masowej.

<b>Fenomen czeskich murali</b>

Murale na czeskiej ziemi to stosunkowo nowy fenomen. Jeszcze niedawno murale nie wzbudzały zainteresowania oficjalnych instytucji kulturalnych, a street art kojarzono głównie z subkulturą graficiarzy, która rozkwitła w latach 90. XX wieku. Sytuacja zmieniła się w nowym tysiącleciu, czego dowodem jest mural autorstwa Dalibora Vybírala (pseudonim Oliver Heller), stworzony w 2018 r. w ramach festiwalu filmów popularnonaukowych Academia Film Olomouc.

<b>Mural z promieniowaniem w tle</b>

W oficjalnym komunikacie organizatora festiwalu można przeczytać, że Skłodowska-Curie, polska noblistka oraz odkrywczyni radu i polonu, uosabia postęp naukowy, racjonalizm oraz wciąż marginalizowaną obecność kobiet w nauce. Na muralu Skłodowska-Curie została przedstawiona w pozycji stojącej, ubrana w długą czarną suknię, trzymająca kolbę okrągłodenną oraz fiolkę z promieniującym radem. Monumentalne dzieło ma prawie siedem metrów wysokości, a jego wykonanie trwało ponad trzy dni.

Podobnie jak „Król selfie” z 2015 r., mural Vybírala jest dziełem tymczasowym i zniknie wraz z budową nowego gmachu Muzeum Sztuki Współczesnej na sąsiedniej posesji.