KONKURS DZIEDZICTWO BEZ GRANIC ZOBACZ

Licencja: domena publiczna, Źródło: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego, Warunki licencji
Fotografia przedstawiająca Opis ruin zamku w Chupkowie
Fotografia przedstawiająca Opis ruin zamku w Chupkowie
Fotografia przedstawiająca Opis ruin zamku w Chupkowie
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: DAW-000168-P/139844

Opis ruin zamku w Chupkowie

Identyfikator: DAW-000168-P/139844

Opis ruin zamku w Chupkowie

W tekście przedstawiona jest historia ruin zamku w Chupkowie, który był niegdyś siedliskiem rodziny Siemaszków; sam zamek powstał dzięki Bogdanowi Siemaszkowi. Przypomniana jest historia związana z wojnami tatarskimi, a także późniejsze losy dóbr, które przechodziły przez ręce Daniłłowiczów, Koniecpolskich, Potockich i Walewskich. W czasie pisania artykułu Chupków należy do hr. Bolesława Ponińskiego (Źródło: „Tygodnik Illustrowany”, Warszawa 1869, Seria 2, T:3, s. 104-105, za: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego).

 

Uwspółcześniony odczyt tekstu.

 

Zwaliska zamku w Chupkowie.

 

Napół rozwalony, bo z pierwotnej budowli trzy tylko rozsypujące się w gruzy ocalały baszty… Zamek chupkowski był niegdyś gniazdem starej rodziny Siemaszków. W dość zapadłej okolicy guberni wołyńskiej, nad romantycznymi brzegami Słuczy, rozpostarła się wioska Chupków, wśród której na górze spadzistej, panującej miejscowemu położeniu, wznoszą się zwaliska starego zamku. Położenie tego zamku jest jednym z udatniejszych. Opasują go dokoła wzgórza najeżone sosnowym borem, a skalista Słucz u stóp jego wijąca się i tworząca zielone kępy, dopełnia obrazu, posiadającego wszystkie warunki malowniczości. Rzekłby kto, że ten zamek i ta cała okolica gdzieś znad Renu niewidomą zaniesiona tu ręką. Z widoków, w jakie obfituje ta w istocie piękna okolica, zbyt mała liczba została dotąd upowszechnioną pędzlem i ołówkiem. Jednakże przeszłego lata znany pejzażysta, p. Józef Marszewski, zwiedził umyślnie urocze wybrzeża Słuczy i, jak wiemy, niejednym pięknym szkicem swoją tekę artystyczną wzbogacił. Drzeworyt tu załączony przedstawia zamek chłupkowski w stanie, w jakim znajduje się obecnie, to jest napół rozwalony, bo z pierwotnej budowli trzy tylko rozsypujące się w gruzy ocalały baszty. Zamek chupkowski był niegdyś gniazdem starej rodziny Siemaszków. Z tych Bohdan stał się głową linii Siemaszków tak zwanej „chupkowskiej” i zdaje się, że on właśnie założył zamek w Chupkowie, który po nim otrzymał w spadku syn jego Aleksander. Już wówczas cała ta okolica nasrożyła się była zamkami, co z koniecznej wynikało potrzeby, bo dla dania odporu Tatarom, ile że ci coraz częściej aż w te strony zaglądać zaczęli i stawali się raną odnawiającą się ciągle, źródłem łez i nieszczęść kraju. W 1579 r. nagle zajaśniała tu łuna pożarów - i Tatarzy skradli się cichaczem po lasach aż pod sam Chupków. Wzmocniony zamek stał im na wstręcie, ale okoliczne wsie nie uchroniły się od zniszczenia, krocie ludu wiejskiego popędzono w jassyr. Tulczyn nad Horyniem, włość Siemaszków, także został spalony, a włościanie w niewolę zabrani. W 1596 r. dnia 10 stycznia nastąpiło oblężenie zamku w Chupkowie. Aleksander Siemaszko znajdował się wtedy w swoim gnieździe. „Nigdzie (jak sam pisał) wolnego wyjścia nie mam.” Jednakże chybiły oblężnicze szturmy i napastnik musiał w końcu ustąpić. W rok po tej klęsce trochę weselsze zabłysły czasy. Stary Siemaszko oddał swój zamek młodszemu synowi Marcyanowi, a ten, ożeniwszy się z Tarnowską, zjechał tu z młodą i piękną żoną. Musiały dla tej młodej pary wesoło płynąć chwile, wśród uczt i zabaw, ale niedługo to trwało. Marcyan Siemaszko „obcując, jak powiada dokument, z Hulewiczami, był postrzelony i z tego postrzału w sile wieku i zdrowia umarł.” Padł on ofiarą krwawych rozterek między domami Hulewiczów i Siemaszków. Po śmierci Marcyana znaczne majątności siemaszkowskie posiadł brat jego starszy Mikołaj Siemaszko, który przez bogate ożenienie się fortunę swoją jeszcze powiększył. Na nim skończył się chupkowski szczep domu Siemaszków, a dobra chupkowskie, przez małżeństwa jego córek, przeszły na Daniłłowiczów i Koniecpolskich, po których dostały się Potockim i Walewskim. Dziś Chupków jest w posiadaniu hr. Bolesława Ponińskiego. Obok tych wspomnień, czerpanych z dokumentów, ma Chupków i swoją tradycję miejscową. Fatalność jakaś zdawała się ścigać ród Siemaszków. Powiadają, iż piastunka, przechadzając się razu jednego na górze zamkowej, urwisto zbiegającej do rzeki, przez nieostrożność upuściła w jej nurty maluczkiego synka Mikołaja Siemaszki, jedyną jego domu nadzieję. Dziecię utonęło. W dokumentach nie spotykamy wprawdzie wzmianki, aby Mikołaj Siemaszko cieszył się męskim potomkiem; ale widać, że podanie ludu ten brak miecza w rodzie tak starożytnym i rycerskim nie zdołało czemu innemu przypisać, jak nieszczęściu, jak niezwyczajnemu wypadkowi… Oto wszystkie ślady, jakie mamy o Siemaszkach i zamku chupkowskim. Dziś ten zamek, jak to mówiliśmy, zniszczał zupełnie, a stan jego upadku datuje od dość dawna, bo już w 1787 r. Wilhelm Molier, podróżnik niemiecki, widział go w ruinie. Chupków zaś sam, chociaż za Siemaszków i Daniłłowiczów posiadał prawo magdeburskie i w poczet miasteczek był zaliczony, i dziś jest lichą wioską.Powiedzmy jeszcze cokolwiek o okolicy Chupkowa, zapadłej i zapomnianej. Kraina ta może być oznaczona mianem: „terra incognita”. Taką jest zwłaszcza dla nauki, bo nikt tu prawie z badaczów przyrody nie zajrzał jeszcze, a jednak zasługuje ona pod tym, jak i pod innymi względami, na bliższe przypatrzenie się. Dotąd tylko Jakowicki i Ossowski badali tutejsze utwory geologiczne. Chupków dokoła opasany jest ścianą borów. Przed laty bory te daleko były obszerniejsze i obfitowały w olbrzymiej wielkości sosny, które dostarczały wspaniałych masztów. W lasach tych bogactwa botaniczne są wielkie. Antoa „nkw”, ozdobna kwiatem i przenikliwym zapachem odurzająca, spotyka się na całej tych lasów przestrzeni. Krzew ten ma lasy okoliczne za ojczyznę i nigdzie indziej go nie widać. Grunt tutejszy obfituje w rudę żelazną, kaolin i rozmaite gliny. Obok Chupkowa leży miasteczko Horodnica, słynące oddawna swoją fabryką porcelany i fajansu. Jakowicki jeszcze w 1831 r. zwiedzał tę fabrykę i utrzymywał, że jej fajanse nie ustępują angielskim. W Siedliszczach znajduje się papiernia. Po przestronnych horodnickich lasach spotykają się huty szklane. Szkło w nich wyrabiane jest najprostszego gatunku, ale to pewna, że możnaby tu oporządzać najpiękniejsze nawet kryształy. Jednym słowem kraj ten mógłby zostać najzupełniej krajem fabrycznym, bo wszystkie ku temu odpowiednie posiada warunki, gdyby u nas więcej cokolwiek było przedsiębiorczości.

Czas powstania:

1869

Publikacja:

30.09.2023

Ostatnia aktualizacja:

22.06.2025
rozwiń
 Fotografia przedstawiająca Opis ruin zamku w Chupkowie Galeria obiektu +2

 Fotografia przedstawiająca Opis ruin zamku w Chupkowie Galeria obiektu +2

 Fotografia przedstawiająca Opis ruin zamku w Chupkowie Galeria obiektu +2

Załączniki

2

Projekty powiązane

1
  • Polonika przed laty Zobacz