KONKURS DZIEDZICTWO BEZ GRANIC ZOBACZ

Licencja: domena publiczna, Źródło: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego, Warunki licencji
Fotografia przedstawiająca Opis zamku w Wiśniowcu
Fotografia przedstawiająca Opis zamku w Wiśniowcu
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: DAW-000174-P/139852

Opis zamku w Wiśniowcu

Wiśniowiec | Ukraina | obwód tarnopolski | rejon krzemieniecki
ukr. Wyszniwecʹ (Вишнівець)
Identyfikator: DAW-000174-P/139852

Opis zamku w Wiśniowcu

Wiśniowiec | Ukraina | obwód tarnopolski | rejon krzemieniecki
ukr. Wyszniwecʹ (Вишнівець)

W tekście opisany jest Wiśniowiec leżący nad Horynią w gubernii wołyńskiej, założony jeszcze w XIV w., przypomniana jest ludowa etymologia nazwy, jakoby pochodziła ona od rodziny Wiśniowieckich. Realnie od połowy XVI w. każdy kniaź z Wiśniowca „pisał się księciem Korybutem Wiśniowieckim”. Wiśniowiec miał przejść w ręce Czartoryski, ale zaraz potem wykupiony został przez Michała Wiśniowieckiego. W dalszej części artykułu opisany jest zamek w Wiśniowcu (Źródło: „Tygodnik Illustrowany”, Warszawa 1870, Seria 2, T:5, s. 169-170, za: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego).

 

Uwspółcześniony odczyt tekstu.

 

Zamek w Wiśniowcu.

 

Nad brzegami rzeki Morynia, w guberni wołyńskiej, od 24 wiorst od Krzemieńca, pomiędzy wyniosłymi skalistymi wzgórzami, wśród jarów i lasów dębowych, leżą dwa miasteczka, zwane Starym i Nowym Wiśniowcem. Jest to bez zaprzeczenia jedna z najpiękniejszych okolic guberni wołyńskiej; miłośnicy nauk przyrodniczych w tutejszych pokładach wapienia znajdują skarby skamieniałości, oznaczone już w części w pracach Eichwalda i Jakowickiego; odkryte zaś niedawno kości słonia kopalnego (mammuta), tudzież istniejące w pobliżu a dotąd naukowo nie zbadane pieczary, wskazują, że od wielu wieków snuła się już na tym miejscu nić historii ziemi i rodu ludzkiego. I w dziejach piśmiennych Wiśniowiec ukazuje się także osadą bardzo starożytną. Niegdyś założenie jego przyznawano rodzinie Wiśniowieckich; lecz nowsze badania przekonały, iż siedziba jest nierównie dawniejsza, bo właściwie oni stąd nazwisko swoje otrzymali. Dotąd wszelako w historii nieznane są poprzednie Wiśniowca koleje, wiadomo tylko, że w XIV wieku był własnością książąt panujących na Litwie, od których puszczony w dzierżawę, trzymał go Wasil, syn Teodora, kniazia nieświeskiego, i następnie za wierne służby miał sobie nadany w dożywocie. Syn jego Sołtan już był dziedzicznym właścicielem, a najbliżsi spadkobiercy jego przyjęli nazwisko kniaziów z Wiśniowca. Pierwszy historyczny kniaź tutejszy, Michał, syn Wasila, dzielny wojownik przeciw Tatarom, w jesieni 1494 roku zwiódł z nimi pod samym miastem krwawą a nieszczęśliwą bitwę, w skutku której Wiśniowiec został zupełnie zniszczony. Podobneż napady miały być powtórzone w latach 1500 i 1502, wedle świadectwa kronikarzy. Dopiero dnia 28 kwietnia 1512 roku powetowano te klęski stanowczą wygraną nad Tatarami, ztąd dwie mile pod wsią Łopuszną odniesioną, gdzie dotąd jeszcze krążą podania o tym świetnym zwycięstwie. Odtąd przez lat sto kilkadziesiąt Wiśniowiec w zupełnym zostawał spokoju. Otóż w tym właśnie czasie dziedzice tutejsi, idąc za śladem sąsiednich możnowładców, przywłaszczyli sobie najwyższe pokrewieństwa, a usłużni genealogowie wywiedli ich w prostej linii od Korybuta, wnuka Olgierdowego, którego potomstwo, wedle obecnie znanych źródeł, najzupełniej i bez śladu wygasło. Ale wtedy nikt im prawa do tego nie śmiał zaprzeczyć, i od połowy XVI wieku każdy kniaź z Wiśniowca pisał się księciem Korybutem Wiśniowieckim, chociaż właściwie była to sobie stara rodzina, wyłącznie i pod każdym względem miejscowa. Trzymali się oni wiernie podań plemienia, zachowując długo obyczaje i zwyczaje praojców, i dopiero za przeważnym wpływem interesu na inny tor weszli. Mianowicie w sprawie wyznania przeciągała się pomiędzy nimi walka. Wszyscy bowiem byli pierwotnie obrządku słowiańskiego, lecz w czasach późniejszych ci i owi przechodzili na łacińskie, co w rodzinie roznamiętniało walkę. Kobiety szczególnie przodowały w tym względzie. Nawet w pierwszych latach XVII stulecia, kiedy już prawie wszyscy Wiśniowieccy należeli do kościoła rzymskokatolickiego, jeszcze rodzice księcia Jeremiasza, ojca króla Michała, stali mocno przy obrządku przodków. Wychowani w zasadach wyłączności i rozdzielającego feudalizmu, na ziemi, gdzie każdy możniejszy był kniaziem, by ujść zrównania dokonywanego w państwie, postarali się wraz z innymi, mającymi po temu władzę, pochodzenie swoje wyróżnić i posunąć do możliwej wyżyny. W żyłach rodziny Wiśniowieckich krew rycerska płynęła zdawna z pokolenia w pokolenie. Bohaterów pomiędzy nimi liczono niemało, a wiele było i figur legendowych, poetycznych, posągowych. Cóż to np. za szczególna osobistość, ów kniaź Dymitr, pierwszy historyczny watażka Zaporoża, postać dotąd zupełnie prawie bajeczna, człowiek nieograniczonej odwagi i niepojętej pychy. Albo książę Jeremiasz, mąż wielkiego serca i olbrzymiego znaczenia, przy niepowściągliwej dumie i zarozumiałości, do którego życia pełnego przygód i nadzwyczajności tyle dostarczają pięknych i obfitych szczegółów zbiory akt odnoszących się do dziejów południowej i zachodniej Rusi, wydane w Petersburgu. Zresztą wielu innych Wiśniowieckich jest typami ciekawymi wielce i niejeden przydałby się do zajmującego dramatu albo obrazu. Zwykle mieszkali oni w Wiśniowcu, gdzie zdawna na starym mieście mieli zamek obronny, odpierając nieprzyjaciół niejednokrotnie; znaczenie zaś ich było niegdyś tak potężne, że życie całej prowincji skupiało się tu przez kilka wieków. W roku 1593 Wiśniowiec w spadku po kądzieli przeszedł w ręce Czartoryskich; lecz we dwadzieścia lat potem wykupił go książę Michał Wiśniowiecki, kasztelan kijowski, gorliwy fundator wielu monasterów, który kochał się w starych księgach i pamiątkach słowiańskich. Syn jego, znany w historii wojownik, książę Jeremiasz, przebudował tutejszy zamek około roku 1640, powiększył go i należycie umocnił. Pisał się wtedy księciem na Wiśniowcu i Łubach, a był bogaczem bodaj czy nie największym na owe czasy. Dobra bowiem jego, oprócz wołyńskich, zaczynały się od miasta Czehryna i Dubrowy nad Dnieprem, ciągnęły się ponad Sułą aż do ujścia Supoja (przez całą dzisiejszą gubernię połtawską) i zająwszy wiele kraju nad Sułą, obejmowały Chorol i Połtawę i dochodziły prawie aż do Konotopa (w guberni czernihowskiej). Na tej przestrzeni liczyło się 50 miast i wsi, obejmujących 39010 gospodarzy. Oprócz tego miał książę Jeremi mnóstwo futorów i folwarków ekonomicznych; na rzekach ukraińskich posiadał 423 młyny; wielkie ekonomie Liumno, Łochwica, Jercmiówka i Przyłuki należały do niego. Miał i dziedziczne ziemie i wielkie starostwa. Będąc panem tak ogromnej fortuny, przy nadzwyczajnej popularności, mąż ten wiekopomny koleją losów zszedł prawie na nędzę i synowi nic z dóbr tych nie zostawił; ale ta nędza właśnie syna jego wyniosła do korony. W epoce, kiedy Turcy, opanowawszy w r. 1670 Podole, pomknęli się w głąb kraju, zamek wiśniowiecki zdobyty został i wraz z miastem zniszczony. Dla podźwignięcia go z tej klęski, Jan III w r. 1677 uwolnił Wiśniowiec na lat 12 od wszelkich ciężarów publicznych, właściciele zaś postarali się o przywrócenie zamku do obronnego stanu. Ostatni z domu Wiśniowieckich, książę Michał, typ w swoim rodzaju także osobliwy, doszedłszy do znacznych majątności, zbudował na nowym mieście w r. 1720 zupełnie nowy gmach na dawnym obejściu zamkowym, wystroił go wewnątrz z przepychem wielkim i w nim życie zakończył w r. 1744. Majątek, złożony z 25 kluczów, poszedł wtedy do podziału pomiędzy sześć wnuczek, tudzież jednego wnuka księcia Michała, z dwóch dawniej zmarłych córek jego Elżbiety Zamojskiej i Anny Ogińskiej. Połowę spadku, to jest Wiśniowiec z 13 kluczami, wartości około sześciu milionów, wzięła Katarzyna z Zamojskich Mniszchowa, jedyna córka Elżbiety z Wiśniowieckich Zamojskiej. Drugą połowę, z 13 także kluczów złożoną, podzielono na Sześć głów. Trzy klucze otrzymał Michał Ogiński, pisarz polny, później hetman, resztę siostry jego, po dwa klucze każda: Augusta Broel-Platerowa, pisarzowa, matka kanclerza w. 1., Genowefa Brzostowska, Kaźmira Brzostowska i Elżbieta Ogińska. W dobre ręce dostał się zamek wiśniowiecki, do zabytków bowiem dawnych dziedziców dodali Mniszchowie swoje pamiątki, wprawdzie starożytnością tak daleko nie sięgające, lecz podobnież zajmujące i ważne. Zwłaszcza gdy syn Katarzyny z Zamojskich Mniszchowej, Michał Jerzy Mniszech, późniejszy marszałek w. koronny, autor wielu pism historycznych, ożenił się z Zamojską urodzoną z Poniatowskiej, siostry króla Stanisława Augusta, Wiśniowiec dawny swój blask niemal odzyskał. Wtedy zjechał się tu cesarzewicz, wówczas następca tronu, Paweł, powracając z zagranicy, z królem Stanisławem Augustem, a właściciel podejmował ich z wielką okazałością i przepychem, wyprawiając świetne dla nich zabawy i widowiska. Od roku 1805 odziedziczył Wiśniowiec po śmierci rodziców hrabia Karol Mniszech, zamiłowany w naukach, mianowicie w genealogii i heraldyce, sumienny kontynuator i krytyk Niesieckiego. Utrzymywał on zamek jakby jakie muzeum. Po jego zgonie w r. 1845 Wiśniowiecczyzna znowu podzielona została na dwie części, pomiędzy dwóch jego synów, z których młodszy, hrabia Andrzej, zatrzymał Wiśniowiec, sprzedany w r. 1855 księżnie Abumelik, pokrewnej jakoby byłych gruzińskich carów. Tym sposobem Wiśniowiec, nigdy nie sprzedawany od czasów pierwotnego nadania Wiśniowieckim, przeszedł w inne ręce; lecz nie na długo, gdyż w roku 1857 odkupił go od nich hrabia Włodzimirz Broel-Plater, którego rodzina w linii żeńskiej, jak wyżej wspomnieliśmy, spokrewnioną jest z Wiśniowieckimi. Zamek wiśniowiecki stoi na wysokiej skale nad Horyniem. Jest to wielki gmach dwupiętrowy w podkowę, z załamanymi pawilonami po rogach przy zakończeniu skrzydeł zbudowany, z dwupiętrowym wypukłym dachem, w stylu rococo na pawilonach załamanym, dachówką polewaną ciemnoszafirową krytym. Dziedziniec wielki, kwadratowy, taras kamienny i ogród ze starych drzew złożony, ciągną się po skale nad Horyniem. Widok z nich prześliczny na pozarzecza, na wzgórza pasem bielejących wiosek i dębowymi lasami pokryte. Zamek wewnątrz zawiera liczne mieszkania, oprócz długiej galerii, zwanej lustrzaną, w której osadzone są pozłociste herby rodzin spowinowaconych z Wiśniowieckimi i popiersia gipsowe na postumentach umieszczone. W głównej sieni na dole, wykładanej taflami na dnie białem, znajduje się tablica marmurowa, mająca wyryty opis wzmiankowanych odwiedzin cesarzewicza Pawła i króla Stanisława. Wschody pomiędzy ścianami, także fajansem wykładanymi, prowadzą na górę do salonów, przechowujących wizerunki rodzin i obicia haftowane ręką dawnych tutejszych mieszkanek. Zamek otacza naokoło obszerny i piękny ogród, zachwycający zaś widok rozpościera się z wysokiego tarasu na Horyń, obydwa miasta i kilka stawów. Kościół, fundacji Hieronima Wiśniowieckiego, obok zamku, a dalej stary i nowy Wiśniowiec z licznymi przedmieściami, malowniczą bardzo składają całość.

Czas powstania:

1870

Publikacja:

30.09.2023

Ostatnia aktualizacja:

23.06.2025
rozwiń
 Fotografia przedstawiająca Opis zamku w Wiśniowcu Galeria obiektu +1

 Fotografia przedstawiająca Opis zamku w Wiśniowcu Galeria obiektu +1

Załączniki

1

Projekty powiązane

1
  • Polonika przed laty Zobacz