Licencja: domena publiczna, Źródło: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego, Warunki licencji
Fotografia przedstawiająca Opis Szarogrodu
Fotografia przedstawiająca Opis Szarogrodu
Fotografia przedstawiająca Opis Szarogrodu
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: DAW-000188-P/139867

Opis Szarogrodu

Szarogród | Ukraina | obwód winnicki | rejon żmeryński
ukr. Szarhorod (Шаргород)
Identyfikator: DAW-000188-P/139867

Opis Szarogrodu

Szarogród | Ukraina | obwód winnicki | rejon żmeryński
ukr. Szarhorod (Шаргород)

W tekście opisana jest historia Szarogrodu, rozwinięte przez Jana Zamojskiego, który dostał je prawem dożywocia. Skreślone są dzieje Szarogrodu, a także przedstawiona zostaje okolica miasteczka, w tym kwestie najazdów kozackich (Źródło: „Tygodnik Illustrowany”, Warszawa 1872, Seria 2, T:9, s. 116-117, za: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego).

 

Uwspółcześniony odczyt tekstu.

 

Opis Szarogrodu.

 

Do liczby miejsc niewątpliwie zasługujących na uwagę należy starożytny Szarogród, w guberni podolskiej, powiecie mohylewskim położony. Pierwszą wzmiankę o tej miejscowości znajdujemy w przywileju, jaki Witold w. ks. litewski nadał roku 1383 w Połocku słudze swemu Wasylowi Karaczewskiemu, na mocy którego grunta, gdzie wpada Moraszka Senkowska w Morachwę Wielką, stały się jego własnością, pod warunkiem, aby wykarczowawszy lasy, którymi musiała być cała ta okolica pokrytą, założył wieś Kniazią Zuke. Autorowie „Starożytnej Polski“, którzy z dzieła hr. Aleksandra Przeździeckiego „Podole, Wołyń i Ukraina“, a także ze „Statystyki Podola“ księdza Marczyńskiego czerpali wiadomości o Podolu, nie wiedzieli, czy istniała kiedy jaka wieś pod tem nazwiskiem i wzmiankują tylko o niegdyś pustem miejscu, zwanym Haraczów, które przemieniło swą nazwę na Karczmarzów. Karczmarzów ongi należał do biskupów kamienieckich, z których jeden, Marcin Białobrzeski, zamienił go na inne dobra, a następnie prawem dożywocia nadanym został przez króla Stefana Batorego Janowi Zamojskiemu. Temu to znakomitemu mężowi zawdzięcza Szarogród swój początek i wzrost i cała jego dawniejsza historya koło jego imienia obraca się. Otrzymawszy albowiem Karczmarzów z przyległemi włościami, przezorny ten mąż szukał miejsca dogodnego, aby je należycie obwarować i założyć miasto, w któremby okoliczni mieszkańcy mogli znalóźć schronienie od napadów Tatarów, w czasach, kiedy Polska tak wiele od nich cierpiała, a zwłaszcza Podole, które jakby przeznaczonym było na to, aby znosić pierwsze i najsilniejsze ich uderzenia. To też ucierpiało ono bodaj nie najwięcej ze wszystkich części Rzeczypospolitej od tych i innych napadów, a okolica i samo miejsce, gdzie się Szarogród znajduje, przekonywają nas, jak musiały być straszne te napady i jak częste, skoro był to jakby wybrany przez Tatarów trakt, po którym plądrowali kraj, obracając go w perzynę i rozsiewając wszędzie pożogi, łupy i morderstwa. Za najdogodniejsze dla warowni uznano miejsce, opodal od którego rzeczka Kielbaśna wpada do Moraszki, i tara założono miasto Szarogród, na pamiątkę protoplasty rodziny Zamojskich Floryana Szarego, od którego poszli Saryusze. Wkrótce po założeniu Zygmunt III nadał miastu prawo magdeburskie, ustanowił targi i jarmarki, polecił kupcom wołoskim i tureckim, aby się tu przez dwa dni dla sprzedaży swych towarów zatrzymywali, uwolnił osiadających tu na lat 20 od wszelkich podatków i ciężarów i pozwolił mieszczanom prowadzić handel z Wołochami, Turkami i Tatarami, uwalniając ich od opłaty cła i nadając inne przywileje, a także ustanawiając składy rozmaitych towarów. Tenże Zygmunt III nadał miastu herb, św. Floryana z tarczą w prawej ręce, a w lewej trzymającego naczynie z wodą, którą pożar zalewa. Zamojski opasał miasto murami i fosami i opatrzył w potrzeby wojenne. On to musiał położyć podwaliny zamku obronnego, którego szczątki po dziś dzień przechowały się i wystawił obszerny, piękny kościół, pod wezwaniem św. Floryana, któremu za patronkę dano świętą Annę i uposażono go w wsią Plebanówką. Smutną i krwawą była dalsza historya Szarogrodu, albowiem Kozacy w 1595 r. wpadli doń i ze szczętem go zlupli; następnie zawładnął nim Chmielnicki w 1650 r., póki go ztąd Marcin Kalinowski k. p. k. nie wyparował. Wszelako wkrótce potem Kozacy pod dowództwem Neczaja znowu Szarogród opanowali. W r. 1654 stali tu obozem hetmani Stanisław Potocki i Stanisław Lanckoroński, ze znaczną ilością wojska, a następnie król Jan Kazimierz w r. 1663 przez dni kilka z wojskiem w Szarogrodzie przebywał. Na mocy traktatu buczackiego Podole przeszło pod władzę Turków, którzy tak sobie upodobali w Szarogrodzie i tak go przyozdobili, że go Kuczuk-Stambuł, t.j. małym Stambułem przezwali. Kiedy Podole wróciło pod panowanie polskie, Szarogród wrócił także do rodziny Zamojskich, następnie zaś przeszedł do Koniecpolskich, Lubomirskich, Sosnowskich, znowu do Lubomirskich, a obecnie jest własnością księcia Romana Sanguszki, którego jedyna córka hrabiemu Alfredowi Potockiemu, b. ministrowi prezydującemu w gabinecie wiedeńskim, jest poślubiona. Pod tymi dziedzicami Szarogród tak wzrósł, że stał się drugim miastem po Kamieńcu w byłem województwie podolskim. Obecnie Szarogród nie jest tem, czem był dawniej. Stara to i poważna mieścina, nieodpowiadająca wymaganiom do dzisiejszych miast roszczonym. Zbudowana na gruncie kamienistym, na górze otoczonej innemi górami, niełatwo jest dostępną, a i w samem mieście trudna przeprawa między ciasnemi rzędami domów, po wązkich, jakby kamieniami nasypanych uliczkach. Nie jest więc ponętnym Szarogród dla tego, co nań obojętnem okiem patrzy i chciałby go poddać słusznym zresztą wymaganiom wygody, piękna i t. d. Ale nie tak przedstawia się temu, co w przeszłość zajrzeć zechce, co niekoniecznie kocha się w miastach dzisiejszych, ludnych, ruchliwych, mile działających na oczy pięknemi budowlami. Najprzód więc, z któréjkolwiek strony wjeżdża się do Szarogrodu, trzeba przyznać, że jest malowniczo bardzo położonym w uroczej okolicy, będącej jakby typem podolskich miejscowości, na górze otoczonej dwiema innemi górami. Jedna z gór zowie się murafowską, bo po niej droga prowadzi do sąsiedniego miasteczka Murafy (dawniejsza Moracliwa). Z tej góry, a zwłaszcza z części jej, która zowie się górą dżuryniecką, od miasteczka Dżuryna (dawniej Czarylow) odkrywa się cudny krajobraz: cały Szarogród widać jak na dłoni; zamek zdaje się oczekiwać zaczepki ze strony Murafy lub Dżuryna (oba miasteczka należały do powiatu Winnickiego, b. województwa bracławskiego) i zwraca ku nim swe szkarpy i strzelnice; otaczające go zewsząd liche domki żydowskie tulą się pod jego opiekuńcze skrzydła, a sąsiednia z zamkiem cerkiew, opodal stojący b. klasztor bazyliański i naprzeciw niego kościół wyglądają z poza murów zamkowych. Z tej góry zapewne spadały wszystkie nieszczęścia na Szarogród, bo za nią zaczynało się b. województwo bracławskie, po którem plądrowali Tatarzy, Turcy i Kozacy. Załączony tu widok zamku wzięty jest z sąsiedniej wsi Hybałówki, przez którą droga prowadzi do Dżuryna. Druga góra zowie się mohylewską, od powiatowego miasta Mohylewa (nad Dniestrem), o werst 40 od Szarogrodu odległego. Trudno dziś utworzyć sobie choćby najsłabsze pojęcie o tem, czem były forteca i zamek szarogrodzki, z tego co po nich pozostało. Dziś i śladu prawie niema murów i fos, któremi dawniej miasto było otoczonem. Z dawniejszego zamku pozostała tylko środkowa część przedstawionego na rycinie budynku i szkarpy. Niezbyt dawno istniały tu jeszcze strażnice, ta zaś, którą widać na rycinie, niedawno została dobudowaną, również jak i inne części zamku. W środkowej części zamku zasługuje na uwagę belka na suficie, z napisem w starosłowiańskim języku, który zapewne Spadały wszystkie nieszczęścia na Szarogród, bo za nią zaczynało się b. województwo bracławskie, po którem plądrowali Tatarzy, Turcy i Kozacy. Załączony tu widok zamku wziętym jest z sąsiedniej wsi Hybałówka, przez którą droga prowadzi do Dżuryna. Druga góra zowie się mohylewską, od powiatowego miasta Mohylewa (nad Dniestrem), o werst 40 od Szarogrodu odległego. Trudno dziś utworzyć sobie choćby najsłabsze pojęcie o tem czem były forteca i zamek szarogrodzki, z tego co po nich pozostało. Dziś i śladu prawie nie ma murów, i fos, któremi dawniej miasto było otoczone. Z dawniejszego zamku pozostała tylko środkowa część przedstawionego na rycinie budynku i szkarpy. Niezbyt dawno istniały tu jeszcze strażnice, ta zaś którą widać na rycinie, niedawno została dobudowaną, również jak i inne części zamku. W środkowej części zamku zasługuje na uwagę belka na suficie, z napisem w starosłowiańskim języku, który zapewne epokę fundacji jego wskazuje. Nie udało mi się wyczytać tego napisu i pozwalam sobie zwrócić nań uwagę p.p. archeologów, tem bardziej, że i wielce zasłużony ś.p. hr. Aleksander Przeździecki, który przed wydaniem dzieła swego zwiedzał Szarogród, nic skorzystał z niego. Prócz tej belki, nic więcej nie zasługuje na uwagę w zamku. Odkryto tu jeszcze niedawno starożytne malowidło na ścianie, wyobrażające jakąś fortecę, może szarogrodzką. W mieście godne zwiedzenia są lochy, którym podobne bodaj czy istnieją gdzie indziej. Są to labirynty bez końca, na których całe miasto jest zbudowane i które ciągną się daleko poza dzisiejsze jego granice. Staranna budowa tych lochów, ich mnogość, komunikacje między sobą i z całym miastem zdają się przekonywać, że kiedyś służyły one za schronienie dla ludzi. Z budynków zasługuje na uwagę kościół katolicki św. Floryana. Starożytna to i piękna budowa, w stylu bizantyjskim, fundacji Jana Zamojskiego. Kościół szarogrodzki należy do liczby największych na Podolu i słynie szeroko z gorliwości swych kapłanów i wzorowego nabożeństwa. Toteż dwa razy do roku, na św. Floryana i na św. Annę, zgromadza się tu na odpust spora gromadka pobożnych, przybywających nawet z daleka. W wielkim ołtarzu mieści się figura Chrystusa na krzyżu, piękne dzieło rzeźbiarskie, z Włoch podobno sprowadzone. Obecnie liczna tutejsza parafia zostaje pod zwierzchnictwem znanego z nauki i pobożności kapłana, b. rektora seminaryum w Kamieńcu, czcigodnego prałata ks. L. Pogorzelskiego. Koło kościoła stoi kolumna, jakich obecnie trzy tylko w Szarogrodzie znajduje się (dawniej było ich podobno więcej), a jakich nigdzie indziej nie spotykałem. Nie odznaczają się one niezwykłą budową, lecz przywiązany jest do nich ten szczegół historyczny, że służyły dawniej za stacje dla odprawiających drogę krzyżową. Ta, która znajduje się przy kościele, została niedawno ogrodzona, z rozporządzenia właściciela miasta. Naprzeciw kościoła był klasztor ze szkołą o.o. bazylianów. Dziś jest tu cerkiew i klasztor grecki, a przy nich są początkowe szkoły dla poświęcających się stanowi duchownemu. Szkoły szarogrodzkie nie należały do liczby znakomitych; wyniesione były przez komisję edukacyjną do rzędu podwydziałowych, liczyły 600 uczniów i istniały w dawniejszej swej formie do 1794 roku. Koło zamku jest cerkiew, którą zowią murowaną. Zasługują jeszcze na uwagę obszerna synagoga żydowska, w stylu mauretańskim zbudowana, pamiątka prastarych czasów; dalej dwie bramy, jedna przy wjeździe, druga przy rynku. Opuszczony przed kilkudziesięciu laty Szarogród zaczyna się teraz widocznie wznosić, bo też o 20 werst tylko odległy od kolei żelaznej kijowsko-odeskiej, jest teraz w światłem i zapobiegliwem ręku. Ma on aptekę, lekarzy, porządne sklepy, bogatych kupców prowadzących handel zbożem i różnemi produktami i inne warunki wzrostu i dobrobytu. „Tygodnik Ilustrowany”, który już tyle historycznych pamiątek umieścił na swych stronicach, podając niniejszy opis pierwszego ongi na Podolu miasta po Kamieńcu, rozpocznie tym sposobem seryę znakomitych miejscowości, w której zawrzeć pragnę: Bar, Winnicę, Bracław, Międzybóż i inne, jeśli się dla nich miejsce w nim znajdzie.

Czas powstania:

1872

Publikacja:

30.09.2023

Ostatnia aktualizacja:

24.06.2025
rozwiń
 Fotografia przedstawiająca Opis Szarogrodu Galeria obiektu +2

 Fotografia przedstawiająca Opis Szarogrodu Galeria obiektu +2

 Fotografia przedstawiająca Opis Szarogrodu Galeria obiektu +2

Załączniki

2

Projekty powiązane

1
  • Polonika przed laty Zobacz