Licencja: domena publiczna, Źródło: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego, Warunki licencji
Fotografia przedstawiająca Opis miasta Ołyka
Fotografia przedstawiająca Opis miasta Ołyka
Fotografia przedstawiająca Opis miasta Ołyka
Fotografia przedstawiająca Opis miasta Ołyka
 Prześlij dodatkowe informacje
Identyfikator: DAW-000095-P/135259

Opis miasta Ołyka

Ołyka | Ukraina | obwód wołyński | rejon łucki
ukr. Ołyka (Олика)
Identyfikator: DAW-000095-P/135259

Opis miasta Ołyka

Ołyka | Ukraina | obwód wołyński | rejon łucki
ukr. Ołyka (Олика)

W artykule opisane są dzieje miasta Ołyka, w którym znajdują się dobra Radziwiłłów. Opisane zostaje miasteczko, w tym kościół oraz budynek ratusza. Skreślona oględnie jest historia miasta od czasów średniowiecznych do autorowi współczesnych. (Źródło: „Tygodnik Illustrowany”, Warszawa 1860, T:2, s. 585-587., za: Biblioteka Cyfrowa Uniwersytetu Łódzkiego).

 

Uwspółcześniony odczyt tekstu.

 

Ołyka

Mnie wszystko tak miłe, co swojskie, co nasze,
I ludzie mi drodzy i mili.
- Teofil Lenartowicz.

 

Miasto Ołyka, z trzema łączącymi się z nim przedmieściami: Turczynem, Zalesoczem i Miłowicą, leży przy ujściu Miłowiczki do Putyłówki, prawie pośrodku między trzema powiatowymi miastami: Równem, Dubnem i Łuckiem, w powiecie dubieńskim. Jadąc ze strony Równego, z dala widok miasta zachwycający. Wspaniały kościół, zamek i ratusz, bielutka cerkiew; tu i ówdzie schludne, sadami ubarwione domki mieszczan; srebrzyste powierzchnie spokojnie drzemiących stawów; wzgórki, a pomiędzy nimi wijące się rzeczki, uroczy stanowią widok. W miarę zbliżania się do miasta i urok znika. Zestarzała brama z herbem Radziwiłłów wychodzi na spotkanie, jakby w deputacji od miasta, użalając się na jego nędzę. Stare, zczerniałe zamczysko, strzeliwszy wieżycą w górę, dźwiga na jej ramionach zasępionego orła Radziwiłłów. Biedny! Uległ zniszczeniu, utracił jedno skrzydło. Tuż u podnóża zamkowych wałów płynie czysta i szeroka rzeczka, zawsze ta sama, wesoła, hoża, jakby urągająca jego niedoli; lecz on hardy, kryje się w swoich okopach. A oto już wyglądają i młodsi bracia zamku, kościół i ratusz; jakże je czas zmienił, chociaż zawsze wspaniałe! Dziwne to upodobanie tych ludzi: ukolorowali najrozmaitszymi barwami posągi stojące we framugach frontonu kościoła! Pstrocizna ta wcale się nie zgadza ze wspaniałą budową kościoła, upiększonego wewnątrz i zewnątrz kosztownymi marmurami. Ratusz, kilku laty młodszy od kościoła, więcej się jeszcze postarzał powierzchownie; sala sesyjna na najwyższym piętrze bez dachu, a ostatki niedogorzałych więzań grożą ciekawemu gościowi. Jedna część jego w ruinach, a za lat kilka pewno i cała budowa runie. Trócz tych pamiątek świetnego stanu miasta, nie znajdziesz tu nic, nawet porządnego domu zajezdnego; wszędzie żydostwo brudne i biedne, jak po małych miasteczkach. Tu widzisz jakby cichą walkę Polesia z Wołyniem. Wody, szum sadów, małe pogarbione lepianki plemion Izraela, przypominają Polesie; ale walka nierówna, wołyńskie żywioły przeważają, a las czarny z dala ukazuje się, jak nowy hufiec, pospieszający na pomoc swoim upadającym współbraciom. Przejdźmy teraz do historii miasta. Ołyka najprzód była w posiadaniu Kiszków. Około roku 1513 Anna, córka Stanisława z Ciechanowca Kiszki, marsz. w. k. l., wychodząc za Jana Radziwiłła Brodatego, wniosła mu w posagu Nieśwież, Ołykę i Lachwę. Syn Jana Brodatego i Anny, Jan Radziwiłł, krajczy litewski, pierwszy począł się pisać (1544 r.) na Ołyce. Brat jego, Mikołaj, Czarnym zwany, uzyskał od cesarza Karola V tytuł księcia na Nieświeżu, Ołyce i Kłecku, który to tytuł zatwierdzony został przez Zygmunta Augusta w 1549 r. Mikołaj to założył w Ołyce zamek obronny (1564 r.). Będąc sam kalwinem, podtrzymywał nową naukę w istniejącym już od roku 1450 kościele św. Piotra. Synowie Mikołaja, Mikołaj Krzysztof Sierotka (który założył w Ołyce fundusz na wyposażenie sierot, co święcie było wypełniane do czasu odebrania kościołowi dóbr ziemskich), Stanisław i Albert, uchwałą sejmu z 1589 roku otrzymali zatwierdzenie na fundację ordynacji w Nieświeżu, Ołyce i Kłecku. Stanisław Radziwiłł, marsz. w. l., był pierwszym ordynatem ołyckim. Wyrzekłszy się protestantyzmu, za namową jezuitów, a mianowicie Piotra Skargi, oddalił wnet na zawsze duchowieństwo kalwińskie z Ołyki, a uznawszy potrzebę, pomnożył liczbę katolickich księży i na utrzymanie ich stosowne przeznaczył fundusze. Syn jego, Albert Stanisław Radziwiłł, kanclerz w. k. l., uzyskawszy zezwolenie papieża Urbana VIII, założył murowany kościół św. Piotra, kolegiatę i szpital w Ołyce r. 1635. Kościół ten, pod nazwą św. Trójcy, ukończony r. 1640, został poświęcony przez biskupa łuckiego Andrzeja Gębickiego. Budowa gmachu odbyła się pod dozorem architekta Jana Meliverna, a rzeźba pod dozorem Melchiora Ampeli ze Lwowa. Tenże książę roku 1638 założył tak zwaną akademię i seminarium przy ołyckiej kolegiacie. Roku 1838 budynki, w których mieściły się te zakłady, zawaliły się; ale seminarium odbudowano kosztem księży, akademię zaś kosztem mieszkańców, i ta istniała aż do r. 1846, pod nazwą parafialnej szkółki. Książę Stanisław, nie poprzestając na założeniu i upiększeniu kolegiaty, bogato uposażył ją dobrami; nadto ofiarował wiele srebrnych i złotych rzeczy do obrzędów religijnych należących; upiększył miasto i obwiódł ziemnym wałem, w którym zrobiono dwie murowane bramy z herbami Radziwiłłów i kilka w różnych jego miejscach strzelnic. Zamek obronny, mocno zbudowany w kwadrat wewnątrz, przedstawia z jednej strony trzy, a z trzech innych dwupiętra; zewnątrz zaś piętro dolne szczelnie otacza sypany wał; dalej ściana murowana, u dołu okopana fossą napełnioną wodą. Po rogach zamku stały o dwóch piętrach bastiony, (z nich dwa w ruinach) z okrągłymi strzelnicami. Na obszerny dziedziniec zamkowy prowadzą dwie bramy, z tych brama ze strony Turczyna z wieżą, na której orzeł Radziwiłłów. W zamku była zawsze załoga książęca i działa. Pomimo dość obronny, na owe czasy, stan miasta, było ono zrabowane i spalone przez Kozaków Chmielnickiego (1648 roku). Powtórnie 1651 r. ciż Kozacy w liczbie 18 000 obiegli je, domagając się okupu. Dowodzący załogą Lasocki po 3-dniowym oblężeniu zmusił ich do odwrotu. Prócz tego w archiwach kościelnych jest wzmianka o napadzie Tatarów, których często mieszano z Turkami (stąd zapewne nazwa Turczyn) i o napadzie Szwedów około r. 1702. Książę Stanisław umarł r. 1651; pochowany w kolegiackim kościele, gdzie oprócz tego są groby: Marii Myszczanki, córki Mikołaja Myszki kasztelana wołyńskiego, żony Stanisława Radziwiłła, zmarłej 1600 r.; Mikołaja Krzysztofa Radziwiłła, syna ks. Stanisława i Marii Myszczanki, zm. 1614 roku; trzech małoletnich Mikołaja Stanisława i Jerzego; pierwszej żony Stanisława Alberta, Reginy von Eizenreich, zm. 1637 i drugiej jego żony Krystyny Anny księżniczki Lubomirskiej, córki Stanisława ks. Lubomirskiego. Drogim klejnotem Ołyki, jakim rzadko które może się tu poszczycić miasteczko, jest prawo magdeburskie, nadane mu przez ks. Mikołaja Radziwiłła 1564 roku. Przywilej ten, równie jak przywilej na jarmarki, został potwierdzony przez Zygmunta Augusta, Zygmunta III, Władysława IV i trwa do dziś dnia, na zasadzie praw rosyjskiego państwa. Ołyka po śmierci ks. Alberta Radziwiłła spadła na ks. Michała Kazimierza Radziwiłła, ordynata nieświeskiego, i do dziś dnia obie ordynacje są połączone. Ostatnim z książąt w prostej linii na Ołyce i Nieświeżu był Dominik Radziwiłł, zm. 1803 r. Po nim ordynacje ołycka i nieświeska spadły na ks. Antoniego, syna Michała Radziwiłła wojewody wileńskiego, z linii ordynatów kleckich. Ten ks. Antoni, małżonek Fryderyki Ludwiki, córki ks. Augusta Ferdynanda pruskiego, umarł r. 1833 wielkorządcą w. ks. poznańskiego. Synowie ich, Fryderyk Wilhelm Paweł Mikołaj (ur. 1797), i Fryderyk Ludwik Wilhelm Bogusław (urodz. 1809 r.) obaj w służbie pruskiej, są teraźniejszymi ordynatami na Nieświeżu i Ołyce. Smutna to rzecz porównać dawny, tak świetny stan Ołyki, z dzisiejszym nędznym. W zamku, który przetrwał blisko trzy wieki, sufity opadają i wspaniałe sale napełniają się gruzami; biedni mieszkańcy, po większej części gracjaliści Radziwiłłów, dzielą swe schronienia z puszczykami, których krzyki mimowolną napełniają trwogą. Ratusz także z każdym rokiem więcej upada; już od kilku lat magistrat miasta zasiada w oddzielnym domu. Tylko jeden kościół z tych drogich pamiątek przeszłości, gorliwością kapłanów i parafian ołyckich, w dobrym stanie się utrzymuje, lecz i on jest dalekim od swojej dawnej świetności. Stan samego miasteczka nędzny; to też sprawiedliwie Kraszewski nazwał je ruiną Wołynia. Napady i pożary, osobliwie w latach 1805 i 1833, zupełnie wyniszczyły finansowy stan miasta; handlu prawie żadnego nie ma, i klasztoru panien bernardynek. Siostry zakonne, tylko jarmarki cokolwiek je ożywiają. Zresztą zupełną panuje cisza.

Czas powstania:

1860

Publikacja:

31.08.2023

Ostatnia aktualizacja:

26.05.2025
rozwiń
 Fotografia przedstawiająca Opis miasta Ołyka Galeria obiektu +3

 Fotografia przedstawiająca Opis miasta Ołyka Galeria obiektu +3

 Fotografia przedstawiająca Opis miasta Ołyka Galeria obiektu +3

 Fotografia przedstawiająca Opis miasta Ołyka Galeria obiektu +3

Załączniki

3

Projekty powiązane

1
  • Polonika przed laty Zobacz